Poprzednie częściRatunek

Ratunek

Głośno biją kościelne dzwony

Niebo gorzko płacze

Chmury zakryły słońce.

 

Wyrywa wiatr zielone liście

Które już złote całują ziemię

Po chwili znikają w piachu.

 

Powoli gasną ostatnie światła

Stoją tylko puste budynki

Zamilkły wszystkie głosy.

 

Na samotnym szczycie

Kolanami przytulam bruk

Łzy spływają jak strumienie

A nade mną stoi okrutny kat

Który jak wybawca mówi

,,Uwalniam ciebie od cierpienia"

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Tanaris 01.03.2017
    Wiersz lekko zadziwia i wstrzymuje dech do ostatnich słów. Bardzo mi się podobała końcówka. 5
  • D4wid 01.03.2017
    Mi się jednak niestety nie spodobał. Jak go napisałem to czułem, że warto go pokazać, ale jak go przeczytałem parę razy to stracił to coś. Ehhh szkoda, że nie można usuwać :) Ale ciesze się, że nie wyszło aż tak źle
  • Tanaris 01.03.2017
    D4wid czuć emocje i do mnie przemawia ten wiersz :)
  • Angela 01.03.2017
    D4wid Wyszło bardzo dobrze, ale to fajnie, że nie wbijasz się w poczucie dumy, bo tego
    autorowi robić nie wolno. Wielkie 5 : )
  • D4wid 02.03.2017
    Angela Może to dlatego, że mam zły tydzień ;D
  • Angela 02.03.2017
    D4wid nie, tego autorowi nie wolno nigdy, czy ma zły, czy dobry tydzień.
    Ciągłe dążenie ku doskonałości : D
  • Mozdzus01 02.03.2017
    Bardzo mi się podoba,zostawiam 5 i pozdrawiam serdecznie! :D
  • D4wid 02.03.2017
    Powiedzmy, że się starałem
  • Pan Buczybór 02.03.2017
    Coś w twoim stylu. Dobre. 5
  • D4wid 02.03.2017
    Niestety mój styl jest jeden
  • Noren72 02.03.2017
    Styl?;)
  • D4wid 02.03.2017
    Może źle to brzmi, a raczej na pewno. Jednak ze względu na to, że jest to mój najgorszy tydzień, nie mam humoru oraz jestem zmęczony, dzisiaj tego nie wyprostuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania