Caroline ja w ogóle nie umiem pisać piosenek. Kiedyś podjęłam taką próbę, odkopałam dzisiaj i wypuściłam z szuflady. Miałam rozwinąć, ale zniechęcenie mnie dopadło. To nie dla mnie.
Przyczepię się betti trochę. Nie podoba mi się zapis ogólny. Jest wierszowy. Nie wiem, czy jest niepoprawny, ale raczej stosowany jest zapis tego typu:
"Iskra, którą zgasi czas
Nie zapłonie drugi raz
Kłamstwo tworzy wciąż mnie
A ja wciąż tworzę je"
Czyli początek wersów z dużej, interpunkcja wewnątrz normalna, a na końcu wersu tylko znaki zapytania lub cudzysłowie.
Pod względem technicznym:
Zwrotki mają taką samą ilość sylab w wersach, więc pewnie by miały taką samą melodię, więc też muszą mieć taki sam układ rymów.
W pierwszej nie ma rymów w ogóle, w drugiej abcb, w trzeciej aabc. W śpiewaniu by to zgrzytało. Kolejną rzeczą jest to, że oznaczenie "ref." zapisujemy raczej na początku refrenu, najlepiej nad nim. Jest to czytelniejsze.
Fajnie by było też 1 wers zmniejszyć o jedną sylabę, żeby pasował do innych zwrotek.
Pod względem treści:
"tamtych strun" - to jest wypełnienie, bo nie wiemy jakich strun.
"niech płonie w nas co kruszy lód" - bardzo niezgrabne. W dodatku jak coś płonie to raczej topi lód, a nie kruszy.
Skryty przyczepiła się do mnie jakaś melodia i pod nią chyba, o ile pamiętam coś wymyślałam. Tutaj w ogóle nie ma rymu, bo takie było założenie. Z tymi strunami, to WY nie musicie wiedzieć, tylko My. Z tym kruszeniem, to taka metafora.
Poza tym pisałam już, że piosenki nie dla mnie. Źle się w tym czuję. Ktoś mnie kiedyś prosił, żebym napisała pod konkretną muzykę. Męczyłam się jak dusza w czyśćcu...
Betti, jednak piosenki rządzą się innymi zasadami niż poezja. Piosenka bez rymów jest słaba, brzydka.
Nie można zostawiać takich niewiadomych w piosence. A jak nawet, to bez "tamtych" daję taki sam efekt według mnie, a nie ma wypełnienia.
No ale jak nie są dla Ciebie, to chyba raczej nie ma co jakoś bardzo się czepiać. ;)
Skryty pisałeś przecież nieco wyżej, że nawet ładne.... najgorszy jest refren, bo to trzeba, żeby było lepsze niż zwrotka, bardziej wpadające w ucho, refreny są trudne... Lubię poezję śpiewaną, muszę jeszcze kiedyś spróbować, ciekawa jestem jak się ją pisze.
betti
W wielu przypadkach najpierw powstawał wiersz a potem melodia, ale niezłym sposobem jest wybranie sobie melodii i do niej, pod rytm, dobieranie słów. Mam parę wierszy napisanych w ten sposób do melodii Turnaua albo SDM.
Skryty
Zauważyłem że wiele popowych piosenek ma naciągniętą melodię, tj. dwa kolejne wersy są śpiewane tą samą melodią, mimo że drugi ma o dwie sylaby więcej, więc aby to zamarkować, śpiewający to jedno słowo śpiewa szybciej.
Akcenty można zawsze pozmieniać
Zaciekawiony Można pozmieniać, ale wtedy nie zostawimy oryginalnego tekstu.
Przyśpieszenia są spoko, jeśli nie są nagminne. Mogą być fajnym przerwaniem monotoni
Skryty wystrzelać na klawiaturze. Ty jesteś jeszcze bardzo młody, żyj pełną piersią... fajnie to brzmi, prawda, cholernie dwuznacznie, za to między innymi lubię język polski.
A co byście powiedzieli na pierwszą zwrotkę w wersji:
łapałam sny targane poprzez wiatr
spadały niczym pył
rozpadły się na milion gwiazd
przez czas
Myślę, że lepiej by się nuciło, omijamy zbitkę tr-targ, która jest trudniejsza w wymowie (wymaga wyraźniejszej przerwy, bo inaczej przy szybszym czytaniu znika "r").
Zaciekawiony wydaje mi się, że Twoja wersja lepsza aczkolwiek spisałam ten tekst na straty, nie posiada bowiem, moim zdaniem, żadnych walorów artystycznych. Pozdrawiam.
skryty ma rację w piosenkach jest najważniejszy refren który, jak sama mówiłaś w pada w ucho i musi łapać za serducho. Wiem bo mam znajomą na fb co pisze piosenki,
Bardziej podobało by mi się bez refrenu. Gdyby zrobić z tego tekstu wiersz byłoby ciekawiej. Jeśli miałaby zostać piosenka, torefren trzeba by dopracować. Taka moja opinia.
Komentarze (25)
Taka tam luźna sugestia, a no i 5 ????
"Iskra, którą zgasi czas
Nie zapłonie drugi raz
Kłamstwo tworzy wciąż mnie
A ja wciąż tworzę je"
Czyli początek wersów z dużej, interpunkcja wewnątrz normalna, a na końcu wersu tylko znaki zapytania lub cudzysłowie.
Pod względem technicznym:
Zwrotki mają taką samą ilość sylab w wersach, więc pewnie by miały taką samą melodię, więc też muszą mieć taki sam układ rymów.
W pierwszej nie ma rymów w ogóle, w drugiej abcb, w trzeciej aabc. W śpiewaniu by to zgrzytało. Kolejną rzeczą jest to, że oznaczenie "ref." zapisujemy raczej na początku refrenu, najlepiej nad nim. Jest to czytelniejsze.
Fajnie by było też 1 wers zmniejszyć o jedną sylabę, żeby pasował do innych zwrotek.
Pod względem treści:
"tamtych strun" - to jest wypełnienie, bo nie wiemy jakich strun.
"niech płonie w nas co kruszy lód" - bardzo niezgrabne. W dodatku jak coś płonie to raczej topi lód, a nie kruszy.
Nawet ładne, ale wymaga szlifu.
Pozdrawiam!
Poza tym pisałam już, że piosenki nie dla mnie. Źle się w tym czuję. Ktoś mnie kiedyś prosił, żebym napisała pod konkretną muzykę. Męczyłam się jak dusza w czyśćcu...
Nie można zostawiać takich niewiadomych w piosence. A jak nawet, to bez "tamtych" daję taki sam efekt według mnie, a nie ma wypełnienia.
No ale jak nie są dla Ciebie, to chyba raczej nie ma co jakoś bardzo się czepiać. ;)
W piosence najważniejszy jest początek, refren i koniec.
W wielu przypadkach najpierw powstawał wiersz a potem melodia, ale niezłym sposobem jest wybranie sobie melodii i do niej, pod rytm, dobieranie słów. Mam parę wierszy napisanych w ten sposób do melodii Turnaua albo SDM.
Zauważyłem że wiele popowych piosenek ma naciągniętą melodię, tj. dwa kolejne wersy są śpiewane tą samą melodią, mimo że drugi ma o dwie sylaby więcej, więc aby to zamarkować, śpiewający to jedno słowo śpiewa szybciej.
Akcenty można zawsze pozmieniać
Przyśpieszenia są spoko, jeśli nie są nagminne. Mogą być fajnym przerwaniem monotoni
łapałam sny targane poprzez wiatr
spadały niczym pył
rozpadły się na milion gwiazd
przez czas
Myślę, że lepiej by się nuciło, omijamy zbitkę tr-targ, która jest trudniejsza w wymowie (wymaga wyraźniejszej przerwy, bo inaczej przy szybszym czytaniu znika "r").
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania