Ręka
Czuję na swych policzkach powiew
Wiatru, który ukrywa się w polu
Lekko głaszcząc zboże.
Na mą twarz pada jeden promień
Słońca, które nigdy nie wschodzi
Czekając aż przyjdę zza zachodu.
Jednak ja wciąż tutaj czekam
Na rękę, która pozwoli mi się podnieść
Lecz nikt mi jej nie podaje.
Czuję w sobie ból
Spoglądając w dół tylko widzę
Jak miecz przebija moje serce.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania