Ręka

Czuję na swych policzkach powiew

Wiatru, który ukrywa się w polu

Lekko głaszcząc zboże.

 

Na mą twarz pada jeden promień

Słońca, które nigdy nie wschodzi

Czekając aż przyjdę zza zachodu.

 

Jednak ja wciąż tutaj czekam

Na rękę, która pozwoli mi się podnieść

Lecz nikt mi jej nie podaje.

 

Czuję w sobie ból

Spoglądając w dół tylko widzę

Jak miecz przebija moje serce.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania