"ale płuczę gardło mięta z alkoholem i nie jest źle," - miętą?
Już myślałem, że wyjechałeś na ferie zimowe... razem z Aleksandrą B :)
No... mocna ta scenka. Przypomniało mi się; gdy pracowałem w kurierce i trafiłem po przesyłkę do takich państwa w bardzo podeszłym wieku. Załatwialiśmy wszystko z kulturą siedząc przy stole i teges... a w tle leciało TV z jakimś sportem. I nagle ten starszy pan (bo tak se bardziej na luzie gadaliśmy) mówi: ta Szarapowa, to podczas gry wrzeszczy jakby miała orgazmy... Ja tak kątem oka, ale dosyć wyraziście patrzę na jego żonę, ona spuściła wzrok, zakłopotana. Wtedy facet się domyślił, że chyba nieco naruszył tajemnice alkowy, lecz otwarcie potwierdził, że u nich w łóżku jest właśnie tak, ale publicznie na korcie, to tak raczej nie wypada. Fajne to było... :) Pzdr
Freya, ja tu nic nie zdradziłem na swój temat - ja piszę teksty ;) staram się tak, żeby poruszyć Czytelnika, ale czasem mi się wydaje, że to jak wyważanie otwartych drzwi.
Tak wiesz... żeby mieć coś do powiedzenia, to bez jakiegokolwiek doświadczenia życiowego, nie da się nic ciekawego napisać. Każdy autor choćby mimowolnie przemyca do tekstów cząstkę swojej osobowości :)
Komentarze (10)
Już myślałem, że wyjechałeś na ferie zimowe... razem z Aleksandrą B :)
No... mocna ta scenka. Przypomniało mi się; gdy pracowałem w kurierce i trafiłem po przesyłkę do takich państwa w bardzo podeszłym wieku. Załatwialiśmy wszystko z kulturą siedząc przy stole i teges... a w tle leciało TV z jakimś sportem. I nagle ten starszy pan (bo tak se bardziej na luzie gadaliśmy) mówi: ta Szarapowa, to podczas gry wrzeszczy jakby miała orgazmy... Ja tak kątem oka, ale dosyć wyraziście patrzę na jego żonę, ona spuściła wzrok, zakłopotana. Wtedy facet się domyślił, że chyba nieco naruszył tajemnice alkowy, lecz otwarcie potwierdził, że u nich w łóżku jest właśnie tak, ale publicznie na korcie, to tak raczej nie wypada. Fajne to było... :) Pzdr
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania