Rozdział 1 z książki " Za Kopernikiem "

Rozdział 1

 

Układ Zdarma Píseň 126 lat świetlnych od słońca rok 2156 Stacja GŚWE Wyzwolenie

 

Chorąży Jakub Wagner służący w Siłach Kosmicznych Republiki Czechosłowacji został oddelegowany do Zjednoczonych Sił Kosmicznych Grupy. „Myślałem że będę walczył na ogromnych kosmicznych okrętach z chińczykami. Och jak się pomyliłem. Siedzę teraz w klitce na Wyzwoleniu i czekam na komunikaty z jakiegoś zapadłego systemu w tym zapadłym sektorze „Pomyślał Wagner. Zmitygował się : „No dobra może sektor nie jest zapadły w końcu się tu urodziłem i nie należy pluć na własny dom ale system BRT-76 na pewno jest. No i jeszcze służba pod tym opryskliwym bułgarskim lejtnantem. No po prostu gorzej się nie dało trafić.” Chorąży westchną i upił kawy a raczej jej podróbkę hodowaną na Zdarma Píseň od dziecka uważał że tak smakuje kawa aż do początku służby gdy werbownik poczęstował go Brazylijską Arabiką gdy już jej raz spróbował to nie mógł przyzwyczaić się z powrotem do smaku tego podłego erzacu z Zdarma Píseň. Wtedy na ekranie pojawił się komunikat. PILNE I ZASTRZERZONE PRZEKAZAĆ NACZELNEMU DOWÓDCTWU NA WYZWOLENIU.

— Co do…

Wagner wstał i pobiegł do biura lejtnanta.

— Panie Lejtnancie! Panie Lejtnancie!

— Co Wagner co tam się na zadupiu dzieje.

Powiedział z paskudnym uśmieszkiem otyły Bułgar.

— A no właśnie się dzieje.

Wagner położył na stole cholo wświetlacz z przegranymi informacjami oczywiście wszystko opisane napisem Ściśle tajne do rąk naczelnego dowództwa na wyzwoleniu.

— Co do…

— Powiedziałem to samo.

— Dobra Wagner wracaj do roboty i nasłuchuj ja idee do szefostwa.

Wagner zasalutował i odszedł.

***

Komandor Jakub Pawelski siedział na ławce w jednym z pawilonów obserwacyjnych na stacji Wyzwolenie. Patrzył na dobiegające końca prace remontowe na dwóch krążownikach ORP Generał Józef Sowiński oraz FKK* Mikołaj 1. Cóż za ironia imiennicy okrętów byli wrogami a okręty noszące ich imiona służą w sojuszniczych marynarkach. Pawelski otworzył gazetę którą trzymał na kolanach była to kolorowa raczej laicka gazeta opowiadająca o siłach kosmiczny RP. W tym numerze opisywano modernizacje klasy wódz i dodanie do niej najnowszego wynalazku studentów z WAT* i Wojskowej Akademii Kosmicznej* a tym wynalazkiem były super szybkie rakiety Objawienie wolniejsze od świtów ale zarazem większe oraz potężniejsze ich siłę uderzeniową stanowiły głowice o mocy stu dwudziestu kiloton . Nie zastępowały one świtów bo tego wynalazku po prostu nie dało się zastąpić lecz były tylko dodatkiem do zdolności bojowych klasy wódz. Do uzbrojenia dodano również torpedy elektromagnetyczne służące do obezwładniania elektroniki głównie małych jednostek ponieważ okręty wojenne były dobrze ekranowane. Czwarta flota do której był przydzielony ORP Generał Józef Sowiński od zakończenia wojen kopernikańskich była odstawiana na ubocze tak jak całe ZSKG* lecz powodem do dumy Jakuba był to że jego okręt otrzymał ten system jako pierwszy z 4 Floty a nie osławiony Komandor Starzyński. „Edek pewnie się wścieknie” pomyślał Pawelski. Znali się ze Starzyński, już od dziesięciu lat chociaż ich droga służby była zupełnie inna on kapitan korwety może nie wykazał się wielkim bohaterstwem ale zasłużył na krążownik za to Edward dziarski dowódca niszczyciela swoim śmiałym atakiem pod koniec wojny zasłużył na virtuti i jeszcze krążownik a on dopiero dwa lata po wojnie a tak dokładnie to pół roku temu dostał go drogą liniowych awansów i wzorowej służby. Gdy tak rozmyślał o tym jak Edward dostanie białej gorączki na wieści że jest dopiero drugi w kolejce do modernizacji, podszedł do niego jakiś rumuński porucznik zasalutował i łamanym rosyjskim powiedział :

— Kontradmirał Zdravko Pavelić wzywa komandorze.

Komandor oddał honory i pomyślał: „Pavelić jakaś misja od naczelnego dowództwa. Czyżby kitaice?”

— Już idę poruczniku.

Komandor wstał i poszedł niespiesznym krokiem za Rumunem .

***

Przed gabinetem admirała czekał również Kapitan pierwszej klasy Igor Stienkow dowódca FKK Mikołaj 1.

— Witaj Igorze jak myślisz co się stało.

Obaj mężczyźni uścisnęli sobie ręce.

— Nie wiem Kuba ale stawiałby na Kitajców dlatego wezwali nas kapitanów jedynych zmodernizowanych a raczej modernizowanych Wodzów.

— A no to jest prawda. Jakby było to coś błahego wezwali by pewnie kapitanów Żbików. I nie wezwali nas do Pavelica dobrze wiemy czym się on zajmuje.

— Tak wiemy i to mnie przerażą,

Kontradmirał Zdravko Pavelić w ZSKG w sektorze Kopernika był ostatnim ogniwem łańcucha dowędzenia ciężkiego korpusu szybkiego reagowania ZSKG. Składał się on z siedmiu krążowników z każdego z krajów grupy. Pech chciał że pod nieobecność ORP Generał Józef Dowbor-Muśnicki Polska wystawiała ORP Generał Józef Sowiński. Wezwanie do Pacelica oznaczało poważną sprawę.

Za drzwi prowadzących do gabinetu admirała wyszedł jego adiutant. I powiedział :

— Zapraszam panów do środka.

Adiutant przytrzymał drzwi i wpuścił dwóch oficerów do środka. Gabinet nie był zbyt wielki. Na środku stało dębowe biurko sprowadzane z ziemi w kącie pomieszczenia stały dwie flagi. Flaga Federalnej Republik Jugosławii oraz flaga GŚWE na ścianie za biurkiem wisiał emblemat ZSKG.

Oboje zasalutowali.

— Spocznijcie panowie i usiądźcie dobrze wam radze.

Oboje usiedli z dość zdumionymi minami.

— Proszę o to raport z Dowbor-Muśnickiego a tum macie kopie cyfrowe dla swojego pionu oficerskiego i w ogóle składam kondolencje na ręce pana Jakuba wiem że Komandor Starzyński był pana przyjacielem.

— Co Edek nie żyje?! Kitaice!

— Przykro mi komandorze z powodu śmierci tak wybitnego kapitana ale niech pan się opanuje i to nie byli Chińczycy.

Wmurowało obu Igora i Jakuba. Pierwszy otrząsną się Igor.

— A kto Amerykanie, Unijni?

— Panie kapitanie prawdopodobnie kosmici.

Jakby piorun uderzył w gabinet.

— Jak to obcy!

Zakrzyknęli oboje.

-A taka jest prawda okręt który zaatakował Dowbor-Muśnickiego był nieznanej konfiguracji oraz używał leserów czwartej generacji. Tylko się od razu nie przerażajcie te lasery miały moc zaledwie czterech terawatów.

— Tak mało?

Spytał Jakub.

— Również byliśmy zdziwieni lecz pancerz i tak wytrzymał jedynie półtorej minuty ale warto wspomnieć że samym atakiem laserowym Starzyński spowodował ciężkie uszkodzenia na obcym okręcie a świty najprawdopodobniej dokończyły robotę, Zemsta za grobu. Wniosek o pośmiertny awans już złożony jak i o przyznanie krzyża wojskowego uprzedzając pytania.

— A naszym zadaniem będzie zapewne zwiad.

Powiedział Jakub który się pozbierał.

— Tak panie komandorze co będę panom ględził jutro wylot a procedurę zwiadu znacie macie się meldować co dwa dni zrozumiano.

— Tak sir.

Odpowiedzieli oboje.

— Dobrze możecie odejść.

Oboje wstali i zasalutowali odwrócili się i wyszli.

— Kosmici ja pierdole ten świat wali się w posadach. Ludzkość przez sto lat niczego nie napotkał a tu nagle bum kurwa mać!

— Jakubie nie denerwuj się tak.

— Jak mam się nie denerwować jakieś ufoki odstrzeliły mi kumpla.

— Spokojnie chodzi do czarnej wdowy podają tam najlepszy bimber sprowadzany na czarno na stację.

— Wiesz co dobry pomysł chodzimy się napić.

***

— Cha płacisz Sokulski.

— Panie dowódco pan oszukuje.

— A ma pan dowód?

— Trzecia kareta pod rząd to się wymyka zdrowemu rozsądkowi.

— Nie masz dowodów a cztery stówy moje.

Porucznik Andrzej Zieliński zaciekł pokerzysta oraz dusza towarzystwa w szerszych kręgach znany jako dowódca niebieskich beretów na ORP Generał Józef Sowiński. Grał w swoją ulubioną grę razem ze swoją drużyną na pokładzie desantowym jak to miał w zwyczaju i oczywiście wszystkich ogrywał był najlepszym graczem w pokera w całej Marynarce Kosmicznej RP. Kochał tą grę tak samo jak wojsko i ojczyznę głównie z tego powodu że zgarniał na tym naprawdę dobre pieniądze i co dziwne wcale nie był oszustem grał uczciwie.

— A ma pan te cztery stówy ale następnym razem wygram.

— Sierżancie nie oszukujmy się nie wygra pan.

— A może następną partie zagra pan ze mną?

W nad grupką grających staną komandor Pawelski.

— O pan komandor chce się przyłączyć?

—Chciałbym ale od wczoraj mam urwanie głowy z powodu tego.

W rękach komandora pojawiła się płatka pamięci do cholo notatnika.

— To te rozkazy każące nam dziś odlatywać do jakieś dziury na krańcach sektora.

— I nie tylko panie poruczniku.

Komandor rzucił płytkę do porucznika.

— Niech porucznik przeczyta dowie się tam pan ciekawych rzeczach o ufokach

— O ufokach?

— Tak panie poruczniku właśnie o obcych.

Komandor odszedł z kwaśną miną w stronę windy. Wybrał piętro numer 6 i odjechał.

*GŚWE- Grupa państw sojuszniczych będących z sobą w przyjaznych relacjach gospodarczych i politycznych została założona w 2036r na mocy paktu Bratysławskiego jak odpowiedzi na ferderalizującą się i zaczynającą stanowić zagrożenie Unie Europejską w skład tej grupy wchodzili członkowie pierwszorzędowi tacy jak Polska, Czechosłowacja, Jugosławia, Bułgaria, Rumunia, Węgry oraz Rosja oraz członkowie drugorzędni tacy jak Demokratyczna Republika Środkowej Ukrainy, Demokratyczna Republika Mołdawii, Armenia oraz Republika Naddniestrza.

*Pokój z Tegasu- Pokój między Chińską Republiką Ludową a GŚWE podpisany 2 września 2154r na planecie Tegasu należącej do Cesarstwa Japonii

* Konferencja na Smycie- Konferencja która odbyła się 2106 r na planecie Smyt należącej do USA na konferencji ustalono zasady podziału wszechświata i nowe zasady prowadzenia wojny.

*FFK- Federalna Flota Kosmiczna Rosyjska marynarka wojenna działająca w kosmosie

*WAT- Wojskowa Akademia Techniczna polska uczelnia wojskowa zajmująca się rozwojem technologii

* Wojskowa Akademia Kosmiczna- Czechosłowacka akademia wojskowa założona w 2078r mająca na celu rozwój technologii kosmicznych

* ZSKG- Zjednoczone siły kosmiczne grupy siły kosmiczne pozostające w dowództwie grupy a nie państw członkowskich prawa do uczestnictwa w ZSKG mają tylko członkowie pierwszorzędowi.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania