Rodzinne strony

Nim kiedyś powrócisz w swe rodzinne strony.

Nim mama Cię znów przywita.

Z sercem na dłoni.

A w oku zakręci się smutku łza.

Pomyśl że teraz ty jak kiedyś oni.

Możesz im serce swe dać.

I otoczyć i ogniem miłości wprost z serca.

Bo tak rok minie, tak minie każde pokolenie.

A to co dajesz.

To do ciebie wraca.

Więc niech też do nich wróci.

To co dawali tobie przez lata,

A ty choć tego teraz.

Nie wypowiesz głośno.

Boisz się moco.

Jednej z wielu na tym świecie straty.

Że pewnego dnia na tym świecie.

Nie będzie już mamy i taty.

I choć w sercu chowasz.

Do nich różne urazy.

Zapomni o nich bo tak nie wiele razy.

Od serca mówiłeś i rzeczy wesołe.

Co pokrzepiły by serce i ich jak i twoje.

Może i morał błynie banalny.

By kochać tych co się o nas troszczą.

By być ich pociechą a nie zmartwieniem.

I przełamać się i mówić kocham.

Nie tylko w Wielkanoc i Boże Narodzenie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Tina 12 26.03.2016
    morał błynie banalny
    Jestem sporym potencjałem, tylko nie potraficie się przyznać
  • 60secondsToDie 14.04.2016
    zapomni - zapomnij*
    pokrzepiły by - pokrzepiłyby*
    błynie - płynie*
  • Tina 12 14.04.2016
    Ty, sekunda to sobie ze dużo myślisz.
    Moja mama jest ładniejsza
  • 60secondsToDie 14.04.2016
    O co ci chodzi?
  • Tina12 14.04.2016
    Sory to nie. Znowu jakieś anonimy się wkradają.
  • Tina12 14.04.2016
    Ja bym czegoś takiego nie napisała.
  • 60secondsToDie 14.04.2016
    Tina12, nie zauważyłam nawet XD
  • Tina12 14.04.2016
    Nie szkodzi. Sama jestem nie raz wnerwiona jak widze takie głupotu od anonimów.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania