Romans
całuję jej nagie kręgi
związując ręce w supeł na jej talii
moje ciepło
jej chłód
ścierają się w tańcu
wzmagając huragan doznań
jest miło
za miło
ręka jak z lodu
chłodzi moją czaszkę
szukam szczęścia patrząc w pustkę
tam gdzie spodziewałbym się oczu
na nic to
dłonie z wcięcia lądują na ramionach
gorące usta kładę na jej zimny policzek
trwam
póki zapas gorącej krwi
nie spłynie po jej ciele
odwraca się
lodowe czółko opiera o moją pierś
parę słów spokojnych
ostygam
na zawsze
Komentarze (4)
"szukam szczęścia patrząc w pustkę
tam gdzie spodziewałbym się oczu
na nic to" <- ulubiene. 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania