Rozdział 1 cz.1 - Przebudzenie - "Pożeracz Żywiołów"

- Wiesz co masz robić?

- Tak.

- Jesteś gotowa?

- Nie.

- No to ruszaj, czego tu ciągle stoisz? - burknęła jedna z kobiet przyglądając się, jak dziewczyna przygotowuje się do nowego zadania.

Zimna była bardzo zdenerwowana całą tą sytuacją, ale tylko ona wydawać się mogło nadawała się do tego zadania. Tylko ona w razie zagrożenia była gotowa zaatakować, a nawet zabić przeciwnika, a przynajmniej takie chodziły plotki na jej temat.

- Jak myślisz Lo, da sobie radę?

- Nie wiem Rais. Nie wiem czy zrobi to, co powinna...

- Musi, inaczej on go znajdzie i przejmie kontrolę.

- Szkoda mi tego chłopaka.

- Rais, czy to... boli? Przeżyłaś to, pożywił się na tobie. Czy... czy kradzież życia boli?

- On nie skradł mi życia Lo, skradł mi duszę, której już nie odzyskam...

 

***

 

Musiałam wcześniej wszystko dobrze rozegrać i znaleźć ten zaułek, aby wyszło to dość wiarygodnie. Łowcy byli dość... cóż, nudni? Powolni? Był tylko jeden sposób, aby któryś z nich uwierzył, że złapał Zimną, pułapka! Oczywiście sami by na to nie wpadli, dlatego od wielu godzin szlajałam się po okolicy szukając odpowiedniego miejsca i znalazłam niestety zmuszona uprzednio "skrzywdzić" paru chłopców. Byłam z siebie taka dumna! Z znalezienia tej przeklętej pułapki również, ale czy to teraz ważne?

Wszystko poszło po mojej myśli. Teraz tylko czekałam, aż łaskawie moi "napastnicy" dobiegną do mnie i zrobią to swoje hokus pokus, czy coś tam. Oparta o wilgotną ścianę wzdychałam znudzona całą tą misją. Pomyśleć, że to wszystko tylko po to, by zabić jakiegoś durnego Ognistego, żenada!

- Stój! Nie ruszaj się!

Podniosłam głowę robiąc przy tym zdziwioną minę.

- Jaja sobie robisz?

- Jesteś otoczona! - krzyknął jeden z mężczyzn zbliżając się do mnie.

- No jestem... a czekaj! Już pamiętam! Dacie mi chwilkę? - Uradowana, że w końcu się coś dzieje, niemal w podskokach znalazłam się w miejscu, które wcześniej sobie upatrzyłam i zrobiłam odpowiednią pozę, co by każda aktorka pozazdrościła!

- Och nie, zostałam złapana! Błagam, nie zabierajcie mnie do ośrodka!

- Za późno. Jim? Bierz ją!

"Bierz ją" usłyszałam ledwo powstrzymując chichot.

- Jim, tylko ostrożnie po ci prostata pęknie! - Wydusiłam nie mogąc się już powstrzymać i wybuchnęłam dość tubalnym śmiechem. Mężczyźni wpatrywali się we mnie nie bardzo wiedząc co się dzieje. Widocznie stracili rezon biedacy!

Śmiałam się ani myśląc przestać, aż nagle coś poczułam i zamarłam. Lekko się skrzywiłam, przez ułamek sekundy ukazując ból na twarzy, ale to była tylko chwila, niezauważalna chwila mojego życia.

Odrobinę wściekła spojrzałam na jednego z mężczyzn, który celował we mnie paralizatorem, a przynajmniej czymś podobnym do paralizatora. Przez broń przepływał prąd atakując moje ciało. Atakując, czy może raczej molestując? Nie powiem, by było to przyjemne doznanie!

-Chyba jestem w tym kiepska... powinnam teraz upaść?

Uśmiechnęłam się ironicznie czekając na ich reakcję. Kiedy w końcu się domyślą, że to ja bawię się pałeczką, a nie oni, jak to 'zwykle bywa"?

Zabawa jednak się skończyła, kiedy jeden z nich doskoczył do mnie i wykręcił mi rękę.

- Oj panowie, to będzie długa noc!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Sky300 14.02.2016
    "- No to ruszaj, czego tu ciągle stoisz? - burknęła jedna z kobiet przyglądając się, jak dziewczyna przygotowuje się do nowego zadania." - przecinek po "kobiet".
    "Zimna była bardzo zdenerwowana całą tą sytuacją, ale tylko ona wydawać się mogło nadawała się do tego zadania." - przecinek po "ona" i po "mogło", bo to wtrącenie ;)
    "Tylko ona w razie zagrożenia była gotowa zaatakować, a nawet zabić przeciwnika, a przynajmniej takie chodziły plotki na jej temat." - lepiej by brzmiało, gdybyś nie zastosował drugiego "a", aby uniknąć powtórzenia i zamiast tego zbudować nowe zdanie - "Przynajmniej takie chodziły...."
    "- Nie wiem Rais. Nie wiem czy zrobi to, co powinna..." - przecinek przed "Rais". Zawsze w takich zdaniach dajemy przecinki przed/po imieniu. Przykłady: - Anno, co ty tutaj robisz?, - Jesteś tutaj, Anno? albo - Czy ty, Anno, jesteś tutaj?
    "- On nie skradł mi życia Lo, skradł mi duszę, której już nie odzyskam..." - ten błąd co u góry (przynajmniej tak mi się wydaję)
    "Musiałam wcześniej wszystko dobrze rozegrać i znaleźć ten zaułek, aby wyszło to dość wiarygodnie. Łowcy byli dość... cóż, nudni? Powolni? Był tylko jeden sposób, aby któryś z nich uwierzył, że złapał Zimną, pułapka!" - powtórzenie "aby", zamiast niego możesz zastosować "żeby". Czy w drugim zdaniu chciałeś przekazać, że pułapka sprawi, że jej uwierzą? Jeśli tak, przed "pułapka" powinieneś zamiast przecinka postawić pauzę ;)
    "Oczywiście sami by na to nie wpadli, dlatego od wielu godzin szlajałam się po okolicy szukając odpowiedniego miejsca i znalazłam niestety zmuszona uprzednio "skrzywdzić" paru chłopców." - przecinek przed "niestety".
    " Teraz tylko czekałam, aż łaskawie moi "napastnicy" dobiegną do mnie i zrobią to swoje hokus pokus, czy coś tam." - zdanie powinno być zbudowane tak: "Teraz tylko czekałam, aż moi "napastnicy" łaskawie dobiegną do mnie i zrobią to swoje hokus pokus, czy coś tam." Chodzi przede wszystkim o to, żeby lepiej brzmiało :P
    "- Jesteś otoczona! - krzyknął jeden z mężczyzn zbliżając się do mnie." - przecinek po "mężczyzn".
    ""Bierz ją" usłyszałam ledwo powstrzymując chichot." - przecinek po "usłyszałam" (chyba)
    "- Jim, tylko ostrożnie po ci prostata pęknie! - Wydusiłam nie mogąc się już powstrzymać i wybuchnęłam dość tubalnym śmiechem. Mężczyźni wpatrywali się we mnie nie bardzo wiedząc co się dzieje. Widocznie stracili rezon biedacy!" - literówka, zamiast "po" - "bo". "Wydusiłam" z małej litery. Przecinek po "wydusiłam" i po "mnie"
    "Przez broń przepływał prąd atakując moje ciało." - przecinek po "prąd"
    "Nie powiem, by było to przyjemne doznanie!" - po co wykrzyknik?
    "-Chyba jestem w tym kiepska... powinnam teraz upaść?" - "Powinnam" z dużej litery. Wydaje mi się, że tak będzie lepiej :P
    "Uśmiechnęłam się ironicznie czekając na ich reakcję." - przecinek po "ironicznie".
    "Kiedy w końcu się domyślą, że to ja bawię się pałeczką, a nie oni, jak to 'zwykle bywa"?" - nie rozumiem tego zdania, a konkretnie tej części "jak to "zwykle bywa"". Żeby było zrozumiałe powinieneś zapisać to tak: "Uśmiechnęłam się ironicznie czekając na ich reakcję, kiedy w końcu się domyślą, że to ja bawię się pałeczką, a nie oni."
    "Zabawa jednak się skończyła, kiedy jeden z nich doskoczył do mnie i wykręcił mi rękę." - w tekście w poprzednim zdaniu jest "kiedy" i w tym także, więc występuje powtórzenie. W zdaniu, które ci teraz napisałam, zamiast "kiedy" zastosuj "gdy".
    "- Oj panowie, to będzie długa noc!" - wydaje mi się, że po "Oj", powinien być przecinek.

    Ogólnie co do wypisania powyższych błędów, to przede wszystkim robisz taki błąd, że między zdaniami złożonymi nie stawiasz przecinków. Parę razy wkradły się też powtórzenia. Można tego uniknąć np. czytając tekst na głos. Wtedy powinieneś zauważyć, że coś nie gra :) Jak chcesz ogarnąć co i jak z przecinkami, potrenować, to odsyłam na ten link: http://www.opowi.pl/forum/poradnik-interpunkcja-przecinki-w248/ Jest to nasz opowijski poradnik :)

    Jeśli chodzi o treść to jeszcze nic nie mogę stwierdzić, ale bohaterka ma zarąbisty charakter, uwielbiam taki :P Poza tym możesz dodawać troszkę dłuższe rozdziały.

    Będę czytała dalsze części, a na razie zostawiam 4,5, czyli 5 :)
  • Pusia 15.02.2016
    Ciekawe ale mogło by być trochę więcej (domyślam się skąd wziąłeś imię rias)
  • Varcolac 16.02.2016
    To nie jest cały I rozdział :) Podzielę go jeszcze na 4 części i pod koniec już dam całość :P Ale na razie dałem tyle ile zdążyłem napisać :P
  • Akwus 16.02.2016
    Napisz całość, wrzuć całość. Bez sensu recenzować część części...
  • Varcolac 16.02.2016
    Ale trochę się boję, że stracę takie części na komputerze. Mój komputer jest... no ma swój humor. Dlatego wolałem tu już od razu wkleić co by nie zginęło :)
  • Akwus 16.02.2016
    Słyszałeś o Google docs?
  • Varcolac 16.02.2016
    ehmm... no nie xD
  • Karo 16.02.2016
    Szkoda, że takie krótkie. Spokojnie wstawię Ci za ten fragmencik 5 (ja też wstawiam dość krótkie teksty, gdyż boję się, że ludziom odechce się czytać dłuższych ;) )

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania