Rozdział 2. NejiHina Zrobiłbym wszystko ale bez ciebie nie moge nic.

Obudził się o godzinie 10.20.

-Kurde znowu zaspałem-powiedział chłopak.

Wstał, ubrał się, umył zęby, zjadł śniadanie i wyszedł do szkoły. Gdy już doszedł do klasy, pierwsze co powiedział:

-Dzieńdobry, przeprzepraszam za spóźnienie. Ławkę za nim siedziała Hinata, wiedziała że się nie uczył na sprawdzian.

-Neji, Neji-powiedziała szeptem dziewczyna. Chłopak się odwrócił w jej strone.

-Tak?

-Mam ściąge-powiedziała granatowłosa, i dała mu karteczke

-Dzięki Hina, jesteś najlepsza-uśmiechnął się do niej, a ona tylko odwzajemniła uśmiech i lekko się zarumieniła

-Neji zaraz na minusa zarobisz, powiedział ich nauczyciel z polskiego (Hatake Kakashi)

Do klasy weszła Anko Mitarashi.

-Kakashi do Tsunade, podobno to coś ważnego.

Dobra lekcja odwołana, róbcie co chcecie, tylko po cichu-powiedział wychodząc wraz z Anko.

Gdy Tenten zaczęła się pakować, Karin ją spytała:

-Ej Tensren (Karin jest tfu dop.aut) gdzie sie wybierasz?

-Bardzo dziwne pytanie od ZWYKŁEGO UPUDROWANEGO KAWAŁKA PLASTIKU!!!

-Nie myl mnie z Sasorim-odparła ruda.

-Oj przepraszam waćpanne, chyba byłaś w AKASRAKAMADAFAKA!!!-powiedziała Tencia.

-Dobra koniec Ten-oznajmiła blondwłosa dama.

-Ino to tylko mała sprzeczka- powiedziała Kiteczka (hmm fajnie brzmi :-P dop.aut)

I właśnie przypomniało się Hinaci, że nie może iść dziś do kuzyna.

-Neji-powiedziała Hyuga.

-Hm?

-Nie moge dziś do ciebie przyjść, bo...

~~~~~~~~~~~~~~~```~~~~~~

Reszta w kolejnym opo :-)

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania