Ty to umiesz człowieka zaskoczyć. Tego się nie spodziewałam. Skupiłam się bardziej na jego 'wojennej' osobowości, a tu proszę - niedoszły ojciec, guz w mózgu. Smutne, przerażające i... Sama nie wiem, co tu jeszcze pisać. Zwrot akcji na 5.
A ja tak myślałam, jak opowiadał o kobiecie to tak pomyślałam że to matka dziewczyny. Chociaż guz mózgu.. To trochę jakby usprawiedliwia jego szaleństwo. 5
Cieszy mnie, że mogłam sprawić, żebyś jednoznacznie nie mogła ocenić tej postaci :) Ale i tak gratulacje za odgadnięcie tej jednej części :D Dziękuję za odwiedziny!
Nie ma sprawy! Wybacz, ale pisanie komentarza przerwał mi spacer z psami i później zapomniałem. Ale bardzo mi się podobało, tak jak reszta, chociaż... za mało gorzkości w zakończeniu :D 5
No to również gratulacje Ci się należą, dziękuję! :)
Freya20.09.2016
Wreszcie wylazło jakieś uzasadnienie jego postępowania, według mnie całkowicie irracjonalne, ale niech mu tam. Najgorsze, że psycholowi udało się uzależnić dziewczynę wobec siebie. Jego choroba stała się wspózależna i Maude najwyraźniej nie zdaje sobie z tego sprawy. No i wreszcie wiadomo kto jest wszystkiemu winien. To obywatelka Wojna namieszała jak zwykle i gdyby nie ona, to matka Maude byłaby z Adrianem, oszzz kierwa. Nie wiadomo śmiać się czy płakać. Heyka;-)
Usprawiedliwienie z jego strony rzeczywiście irracjonalne, bo przecież brak odpowiedzialności za jakiekolwiek czyny nie jest kwestią choroby, chociaż ona także miesza w głowie. Cieszę się, że poczułaś się taka skonsternowana, dziękuję za wierne czytanie :)
Rasia, jest lekko glupia :P MYSLALAM, ZE ON JEST PISARZEM, A TO CO ROBI BOHATERCE, JAK SIE ZACHOWUJE, TO MOZE HISTORIA, KTOREGOS Z JEGO KSIAZKOWYCH BOHATEROW, KTORA WCIELIL W ZYCIE
Puzzle zaczynają tworzyć całość, zastanawia mnie jednak postępujące szaleństwo Adriena, coś dalej kryje się za mężczyzną, przede mną ostatnia część, a ja ma ochotę tu zostać ;c Tak naprawdę, przykro mi się zrobiło z powodu tego, jak potoczyła się ich znajomość, choć stali się bliżsi, zaczęli oboje bardziej cierpieć niż na początku. Zastanawiają mnie też te słowa skreślone, czyli w nawiasach, one są takie nietypowe, usadowione w dziwnych miejscach, że sama zastanawiam się dlaczego tam je dałaś, czy to przypadek, czy jakaś łamigłówka? Aż chyba zbiorę je do całości :D I wypiszę je w ostatnim rozdziale.
W każdym razie, historia postępuje, chwyta gdzieś w serduchu, porusza - to jest niesamowite.
Może kiedyś rozwinę bardziej tę serię, choć... na razie jeszcze nie tchnęła mnie ta magiczna siła pozwalająca uczynić z tego tekstu coś większego. A słowa w nawiasach, jeśli mogę zdradzić tajemnicę i chyba niestety odjąć trochę uroku, żadną łamigłówką nie są :))
Komentarze (21)
W każdym razie, historia postępuje, chwyta gdzieś w serduchu, porusza - to jest niesamowite.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania