Rozmrażanie
jeszcze w okowach, z nadmierną powagą
którą chętnie przeklęłoby się, gdyby
nie widmo kary
prawdziwe topnienie nadciąga
niczym bezdźwięczna fala
milczący, stugłowy olbrzym, który
zbliża się przeskakując całe wsie
rozwadniają się kajdanuchy, niedługo
będziemy stać po kolana
w ciepłej wodzie
ciągle udajemy wesołkowatych choć ledwie
możemy wycedzić jedno zdanie dziennie
(w nich - kostki lodu, taki paradoks!)
odrywają się płaty makijażu
całe wywrotki, megatony tego
jaka będzie następna epoka?
jedna wszystkowiedząca gówniara
upiera się, że kontradorosłości
ale akurat w to nikt jej nie wierzy
pewnie jak zwykle, w takich wypadkach
czort wie, skąd powychodzą stada
wygłodniałych kotów, by zagryźć ludzi
przejąć władzę nad samotną wyspą
i wreszcie będzie wesoło
Komentarze (12)
To przez tę gruszkę xD
Pozdrox
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania