Rozstanie

Wziąłem jej rękę, ale nie chciałem tego robić. W tamtej chwili była dla mnie zupełnie obca. Już nie czułem przy niej szczęścia, więc tym bardziej wiedziałem, że ta decyzja będzie dobra. Patrzyła na mnie. Widziałem obrzydzenie w jej spojrzeniu, jednocześnie się uśmiechała. Ciekawe czy to fakt, że więcej się nie zobaczymy był dla niej taki zadowalający. Kiedy nasze dłonie ostatni raz się spotkały, powiedziałem:

-Dziękuję za 7 miesięcy spędzonych razem.

Widać było, że zdziwiły ją moje podziękowania. Może faktycznie moi przyjaciele mieli rację co do niej. Wiele razy mówili mi, że źle mnie traktuje. Byłem zaślepiony jej osobą, więc wszystkie wady jakoś mi umykały. Jak nasza rozmowa potoczyła się dalej? Ona odeszła. Odeszła bez słowa.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Adam T 14.06.2017
    Policzyłbyś/łabyś słowa, może wyjdzie z tego drabble, bo tak, to takie "ni pies, ni wydra, na kształt świdra" :) Kawałeczek scenki i tyle.
    Z tego, co mi się rzuciło w oczy:
    - za dużo "mnie", w jednym akapitku masz: moja, moi, mi, mnie, mi.
    - po myślniku (przed wypowiedzią) zawsze spacja, ale najpierw myślnik, nie dywiz (wiem, w telefinie jest z tym kłopot, polecam pisać na czymś innym).
    Kończę, bo już chyba napisałem więcej niż Ty.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania