Róży Kwiat

Jest to opowieść o Olgierdzie chłopcu, który uwielbia polować i jego siostrze Róży, która zawsze rano zbiera kwiaty dla swojego braciszka oraz lubi gotować i dziergać ubrania. Olgierd nauczył się polować od swojego ojca, który zmarł podczas jednej z bitew. Matka dzieci ich zostawiła w poszukiwaniu ciała ukochanego na polu bitwy. Od tego czasu dzieci są zdane na siebie. Zawsze, gdy mały Olgierd wstawał, widział obok swojego łóżka bukiet pięknych porannych kwiatów od swojej siostrzyczki. Pewnego dnia, gdy chłopiec się obudził, nie ujrzał kwiatów jak zawsze miało to miejsce. Olgierd zaczął się martwić pierwszy raz coś takiego się zdarzyło. Chłopak wyszedł szukać Róży po kilku godzinach ujrzał ciało swojej siostrzyczki pośród polany pełnej kwiatów. Obok ciała siostrzyczki pełzał jadowity wąż. Olgierd jednym napięciem cięciwy zabił węża. Chłopiec wziął na ręce swoją martwą siostrę i położył ją na łóżku oraz ucałował ją w policzek, mówiąc przy tym: "Obiecałem cię chronić aż do mojej śmierci, ale ty umarłaś jako pierwsza. Dlaczego nie mogę ochronić tych, których kocham?". Olgierd płakał i zadręczał się przez cały dzień a potem udał się w podróż. Chłopiec przemierzał niezliczone krainy, wody, góry i lasy w poszukiwaniu krainy umarłych. Gdy wreszcie znalazł Wrota Hellhaimu bez większego zastanowienia wszedł przez wielkie, zimne stalowe bramy. Chłopak poczuł niewyobrażalny chłód jednak Olgierd się nie zatrzymywał szedł przez wielki most który praktycznie nie miał końca, obok niego szły duszę zmarłych. Duszę osób, które nie umarły na polu bitwy, będą na wieki potępione i nigdy nie trafią do Walhalli. Chłopiec szedł cały czas przed siebie aż w końcu natrafił na Hel, poprosił ją o oddanie duszy jego siostry. Hel zapytała go: "Co mi dasz w zamian dziecko?". Olgierd odpowiedział: "Weź moją nogę, rękę nawet serce, ale oddaj mi Różyczkę to moja jedyna siostra". Hel spojrzała na chłopaka zaśmiała się i odparła: "Odważny jesteś, oddam ci twoją siostrę pod jednym warunkiem chce mieć twoje oczy". Olgierd wziął kawałem stali z mostu i bez chwili zawahania się wydłubał sobie oczy. Hel z uśmiechem na twarzy odpowiedziała: "Wspaniale chłopcze, gdy tylko wrócisz do domu twoja siostra będzie już na ciebie czekać". Olgierd zawrócił prosto do wrót, gdy wychodził, Hel cicho dodała: "Twoje oczy cię oślepiły od prawdy". Olgierd przez kilka lat błąkał się po świecie aż w końcu odnalazł swój dom. Gdy wszedł usłyszał kroki zmierzające w jego stronę. Pełny smutku odpowiedział: "Różyczko czy to ty?” niestety nikt mu nie odpowiedział, ale chłopca ktoś przytulił. Była to jego Matka, która wróciła z poszukiwań, zapłakana przytuliła swoje dziecko. Pokój Róży był zamknięty wraz z jej ciałem, wieczorami za drzwiami było słychać kroki oraz ciche stękanie. Choć jej ciało było na nogach brakowało w nim jej duszy.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Infernus 24.05.2020
    Grogster, jeżeli chodzi o budowę zdań i niewybaczalne literówki to ciężko dobrnąć do końca, ale... historia jest przednia jak dla mnie.. Jedyne co mnie gryzie - w historii - to ciało siostrzyczki po kilku latach, ale być może nie skumałem czym ona teraz jest :) Na pewno będę Ci kibicować...
  • Grogster 26.05.2020
    Dziękuję za pozytywną opinię :3

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania