Ruski Wąż
Był raz sobie wąż
Na każdego syczał wciąż
Krążył, wił się, bawił
Wiele myszek zabił
W końcu przyszedł borsuk
Mówi - weź się od nich odsuń
Lecz wąż na to syknął
Moment i borsuk zniknął
Później zakradł się jeż
Mały był z niego zwierz
Wiele nie podziałał
Wąż strzelił, jadem go zalał
Nagle pojawił się orzeł
Cały w białym kolorze
Lecąc capnął węża pazurami
Teraz on się ze wszystkimi bawi
Komentarze (31)
Nie no, żartuję. Luźne, beznapinkowe, ale za dwa dni, pamiętał raczej nie będę.
Dobre pod konsumpcję kotleta, co uczyniłem.
Czwórkuję.
Ot tyle. Pozdrawiam
A propos: amerykańskie węże też tak mają ;)
Rymowanka ok
Ale wierszyk bardzo ładny, wpisany we wszechobecną narrację.
I te małe zwierzaki, które wystraszył.
To jeszcze lepsze.
Jako dziecięca rymowanka ok
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania