q

q

Średnia ocena: 2.8  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (57)

  • Zdzisław B. 31.07.2017
    Albo mam chwilowe zaćmienie, albo po prostu nie mogę chwycić przekazu, Neuro.
    Trudno, i tak się zdarza. Może inni będą gramotniejsi.
  • Szudracz 01.08.2017
    Zagmatwane na tyle, że się nie mogę odnaleźć.
  • Neurotyk 08.08.2017
    Eee, prosty, sentymentalny wiersz. Dacie radę! :)
  • KarolaKorman 08.08.2017
    Ja też nie pojęłam :(
  • Neurotyk 08.08.2017
    To nie wykład o liczbach pierwszych, że masz w punktach wszystko.

    Co to znaczy, że "nietoperze prowadziły do domu"? Co to "może znaczyć?"

    "przecieram powiekami szyby
    szukam dawnej czystej rzeki"

    metafora "przecieram powiekami szyby" – patrzę w przeszłość, może w dzieciństwo, na przykład.

    Taki prosty wiersz....
  • Neurotyk 08.08.2017
    Wkurzyłem się na was, bo nie staracie się wczytać, tylko "czytacie".
  • Neurotyk 08.08.2017
    To takie neurusiowe wkurzenie, rzecz jasna, czyli niegroźne :)
  • KarolaKorman 09.08.2017
    Neurusiu, jejku, nie wkurzaj się :( Ja to mam taki przyziemny umysł, że jak mi kawę na ławę nie wyłożysz, to nie zawsze dotrę do sedna, wiec wole nie kombinować, bo zawsze głupota wychodzi :) Pozdrawiam :)
  • Szudracz 09.08.2017
    Neurotyk Nie osądzaj pochopnie. Wnikam w każde słowo tworząc sobie obraz, w zależności co chcesz przedstawić. Po chwili wyrzucasz mnie z tego fragmentu, lub obszaru zupełnie w inną stronę i to mi się nie podoba. Prosty wiersz, to prosty w objęciu obraz i dziejąca się w nim historia. Nie wiem na ile teraz Ty zrozumiałeś, co ja chciałam Ci przekazać. Pamiętaj, że ja jestem zwykłym zjadaczem chleba.:)
  • Neurotyk 09.08.2017
    Szudracz, wiersz to spójna całość, ale nie każda historia jest cepem zbudowana.
  • Szudracz 09.08.2017
    Neurotyk Pisz dalej, nie bierz pod uwagę tego co Ci napisałam.
  • kjgruszkowska 09.08.2017
    Ja rozumiem sens, ale mam problem z " po deszczem"? To celowy zabieg?
  • Neurotyk 09.08.2017
    literówka

    po deszczu
  • Neurotyk 09.08.2017
    Bill Gates
  • betti 09.08.2017
    Dla mnie jest to obrazek z dzieciństwa, wspomnienie przyjaciela, czystej przyjaźni, która gdzieś tam po drodze zgubiła się, a może tylko dzieci stać na prawdziwą przyjaźń?. Podoba mi się początek i zakończenie. Uśmiech w kącikach ust. Jeden szczery, drugi jakby ironiczny... Zderzenie dzieciństwa z dorosłością.
    nietoperze prowadziły do domu - super określenie nocy. Super wiersz.

    Pozdrawiam.
  • Neurotyk 09.08.2017
    Betti, dzięki za recenzyjkę, nikt jakoś na Opowi nie pokusi się o zinterpretowanie czegoś, co nie jest prostym, banalnym opisem.

    A propos określenia "nietoperze...": czerpie ono z mojego życia, gdyż mieliśmy bardzo dużo nietoperzy i de facto odprowadzały mnie do domu nocą lub późnym wieczorem, na wakacjach, latem; gdy już mnie wołano... wracałem z nietoperzami.

    Serio, idę na włąsne podwórko i lecą obok, a wydaje mi się , że mną – skrzydlate nocne ssaki...
  • Neurotyk 09.08.2017
    że za mną%
  • Violet 09.08.2017
    Neurotyk Bo tu ciemne masy, Grafomana czytać nie umieją, taki wierszokletów dołek i prawdziwego skarbu dstrzec nie potrafią... Tylko jak ten skarb się tu znalazł? Kto go zgubił? Dlaczego jeszcze stąd nie zabrał? Nikt się nie upominał? Ot, podłość ludzka nie zna granic! ;)
  • betti 09.08.2017
    Neurotyk mi się skojarzyło z nocą więc na jedno wychodzi, gdyby mnie jednak odprowadzały do domu, to bym umarła ze strachu, przerażają mnie te małe wampirki...
    Twoje wiersze są trudne, na dodatek metafory niebanalne. Liczyłam, że będzie mnóstwo różnych interpretacji, dziwiłam się, że nie ma żadnych... przedstawiłam więc swoją. Nie wiem, czy trafiłam, ale tak ''odczytałam''.
  • Szudracz 09.08.2017
    Violet Bravo!
  • betti 09.08.2017
    Violet skąd u Ciebie taka złośliwość? Zaskoczyłaś mnie!
  • Violet 09.08.2017
    betti ależ nigdy w życiu! Takie przemyślenie mnie naszło, jak Neuro ugodził mnie sztyletem kpiny...
  • betti 09.08.2017
    Violet kiedy i gdzie Ciebie ugodził, bo chyba coś przeoczyłam?
  • Violet 09.08.2017
    betti "nikt jakoś na Opowi nie pokusi się o zinterpretowanie czegoś, co nie jest prostym, banalnym opisem."- ot, jakoś do serca sobie wzięłam, głupia się poczułam... Słowa czasem od czynów boleśniejsze.. Tak mam, że z grajdołkami w których siedzę, utożsamiam się... a jeszcze wyobraźnię sporą mam... ;)
  • betti 09.08.2017
    Violet rozumiem już. Na Opowi mało jest interpretacji wierszy, raczej wcale. Przeważnie chwalenie i pięć. Ja się nie dziwię, że to może denerwować.
  • Violet 09.08.2017
    betti i zniechęcać, betti, zniechęcać. Nigdy nie ukrywałam swego analfabetyzmu wierszowego i wkurza mnie momentami próżna kokieteria Neuro, kiedy coś napisze i mówi, że to grafomania, później okazuje się, że nie jest to grafomania, a ja i podejrzewam, ze kilka innych osób, którym się zdawało, że coś zinterpretowały w ten lub inny sposób, zostaje ogłupionych i z niesmakiem( ależ walnęłam zdanie!). Dlatego ja staram sie już nie komentować czy interpretować jego utworów, ponieważ nie mam ochoty wychodzić na kretynkę. Z jego strony jest to niepoważne i choć domyślam się, z czego wynika takie zachowanie, to jednak nie mam ochoty bawić się w jego gierki.
  • Violet skądś to znam, chcesz wyjsć na idiotę skomentuj wiersz u Neurotyka. Jak zauważyłem robienie idiotów z komentujących rzeczony autor ma bardzo wybiórcze. Wniosek, po prostu omijać... Ale to mój prywatny wniosek oczywiście.
  • betti 09.08.2017
    Moim zdaniem im więcej różnych interpretacji, tym lepszy wiersz, bo oznacza, że trafił do kazdego. Jesteśmy inni, inaczej myślimy, odczuwamy, reagujemy itd i jeśli każdy znajdzie coś ''swojego'', to autor odniósł sukces. Fajnie jak się trafi w punkt, czyli zamysł autora, ale do tego rzadko dochodzi, właśnie przez wrażliwość.
  • Lucinda 09.08.2017
    W sumie trafiłam tu bardziej po komentarzach, ale wiersz przeczytałam i... przyznam, że spodobał mi się. Pomyślałam sobie tutaj o tej rzece trochę jak o czasie. Płynie się do przodu, z nurtem, ale każda pojedyncza chwila teraźniejszości, w której na chwilę się trwa, pozwala umysłem cofnąć się do tej przebytej drogi i zobaczyć tam wszystkie ścieżki, na których szukało się własnego celu, dodatkowo czując presję ze strony otoczenia, bo nawet obecnie szybko trzeba uczyć się podejmować pewne decyzje i wybierać, myśląc o przyszłości; marzenia, które wtedy powstawały, a upływ czasu odcisnął na nich swe piętno. Każdy przecież jako młody człowiek tworzy sobie jakieś wizje przyszłości, piękne, idealne, a później, nie wiadomo kiedy, wszystkie mogą zostać zniszczone, przepaść w zderzeniu z realnym światem.
    No ale to była taka sobie pierwsza myśl, raczej melancholijna. Wybacz to strasznie długie zdanie w komentarzu, mam nadzieję, że dało się je zrozumieć...
  • :-) 09.08.2017
    Wszystko jest super i rozumiem, tylko dlaczego Neurotyk próbuje wyśmiewać się z wrażliwości innych i na wstępie przekreślić i wyśmiać każdego, kto inaczej interpretuje jego twórczość. Dlatego zniechęca i odpycha czytelnika. Ja już od dłuższego czasu nie czytam jego poezji, bo czuję się kreatywnej w jego oczach.
  • :-) 09.08.2017
    Kretynką ma być.
  • Nuncjusz 09.08.2017
    :-)
  • betti 09.08.2017
    Neurotyk, czy czytasz te skargi? Powinieneś się odnieść.
  • Neurotyk 09.08.2017
    W dupie je mam :)
  • betti 09.08.2017
    Neurotyk nie spodziewałam się. Po co więc tutaj publikujesz?
  • Neurotyk 09.08.2017
    W dupie je mam, bo nie padają żadne konkrety. Mówcie konkrety, cytujcie mnie, to się odniosę. Komentarz nie giną tutaj.
  • Neurotyk 09.08.2017
    Betti, tym sensie, co wyżej napisałem.
  • betti 09.08.2017
    Neurotyk ale wszyscy piszą, że boją się napisać swoją interpretację, bo jesli nie trafią, to ich wyśmiejesz. Ja np, dziwię się czasami, przy jakiejś interpretacji, że ktoś coś tam dojrzał, o czym w życiu bym nie pomyślała, że można dojrzeć, ale dziękuję za komentarz i czekam spokojnie na następne. Ostatnio Świnka mnie rozbawiła, bo napisałam ironiczny wiersz, wcale niedelikatny, a ona nie dopatrzyła się ironii, tylko wzięła dosłownie... takie rzeczy się zdarzają, ale nerwy przy tym nie są wskazane.
  • Neurotyk 09.08.2017
    betti jak ktoś ma jaja to skomentuje, da interpretacje.

    Ale za "cudne, rozkosz, arcydzieło, 5, podoba mi się, jestem pod wrażeniem, srapoba, mistrzu, sam chciałbym tak pisać – pogonię ironią i każe wracać z przemyśleniami a nie wazeliną do mojego tyłka.
  • Violet 09.08.2017
    Neurotyk i wszystko w temacie...
  • betti 09.08.2017
    A jeśli dla kogoś to, co piszesz jest czarną magią, ale nie chce się do tego przyznać tylko napisze ''pięknie'', to trzeba go pogonić, czy podziękować za przeczytanie wiersza, jak myślisz?
  • Neurotyk 09.08.2017
    Betti, ale ja najczęściej dziękuję. Prześledźcie moje odpowiedzi.

    65 % podziękowań w różnej formie.
  • betti 09.08.2017
    W jakiej formie, bo właśnie o tę formę wszystkim chodzi?
  • Violet 09.08.2017
    betti Za mediatora robisz? Nie poznaję Cię :)
  • betti 09.08.2017
    Violet sama nie wiem, co się ze mną stało. To forum zmienia mnie, aż się boję...
  • Violet 09.08.2017
    betti a, widzisz, to dobre miejsce... dla nas, różnej maści... artystów. Wciąga, pochłania i nawet wypluć nie chce. ;)
  • :-) 09.08.2017
    Nie panie nie dziękujesz. Wręcz przeciwnie wyśmiewać się lub nie odpowiadasz. Dziwię się po co tu jesteś skoro tak nas nie lubisz?
  • Nuncjusz 09.08.2017
    Ale pierdolenie. Dlaczego ma się zachowywać pod wasze dyktando?
  • betti 09.08.2017
    Nie pod nasze dyktando, ale pod dyktando kultury, której mam prawo wymagać od niego. Jest przecież poetą więc tym bardziej...
  • Nuncjusz 09.08.2017
    XDDD
  • Tina12 09.08.2017
    Bez przesady. Ja piszę otwarcie czy mi się coś podoba czy nie. I jakoś nie spotakłam się z brakiem kultury.
  • Nuncjusz 09.08.2017
    BAJ
  • betti 09.08.2017
    Tina12 Tobie się wszystko podoba, więc o czym Ty?
  • Tina12 09.08.2017
    betti
    Oj nie wszytsko. Ale szkoda mojej gadki na temat nic nie warty.
  • :-) 09.08.2017
    Następny który pozjadał wszystkie rozumy. Tu nie chodzi o dyktando tylko o podejście do czytelników. Skoro Panowie nie chcecie, aby czytano wasze wiersze, to nie wystawiajcie. Wszyscy jesteśmy na takich samych prawach, czytelnicy i autorzy.
  • Grubas 09.08.2017
    Wtrącę się. Najwidoczniej nie zrozumiałeś/aś, o co Nuncjuszowi chodziło. Dlaczego Neuro ma mieć takie podejście do czytelników, jakiw wy narzucacie? Przecież nikt mu chyba nie zabroni być innym wobec czytelników, niż ktoś by chciał

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania