Sacramento in specie

Wiosną

najpiękniejsze są

dziewczynki

od komunii świętej

oblubienice pana

który umarł

za ich grzechy

na krzyżu

z lukru.

 

Nic nie wiedzą

o obrotach ciał

i dlaczego się kręcą

jak błękitne obłoki

w obłędnych sukniach

na kole

pobłąkane -

o włosach upiętych

- w spiralne ustroje.

 

O kręcą się! Wirują!

W tiarze i w koronie

co zżyna białe czoła

znaczone gorącym popiołem

i unoszą wiotkie ramiona

obnażając białe pachy

w których gniazdo już wije gołąb.

 

Kręcą się! Bujają

to unoszą się

z kolan

i zanosząc się wołają

że przyjęły w siebie

jego ciało

a krew

była słodka jak cola!

 

Zanurzone w lustro

macają po szorstkiej koronce

krochmalonej duszy

która ciśnie im piersi i płonie

i na próbę

składają niezdarnie

utkane z białej materii dłonie

 

rozpierzchnięte we wszechczerni

 

Wirują, wiercą się, wierzgają

ujeżdżają jarmarczne konie

i znudzone

żują baranie ciało.

 

A z każdym kęsem język im cierpnie

grabieją bielone dłonie

i nocą majaczą

w gorączce

o pasji

w galopie

na galaktycznym ogonie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Niemampojecia96 02.11.2017
    Podobało mi się : ). Tak nawet dosc bardzo. Opatrzone nalepką bycia kontent.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania