Sądzić nas będą zwierzęta!
Pewien uduchowiony i klerykalnie lub antyklerykalnie - jak niektórzy twierdzą, zorientowany celebryta (nomina sunt odiosa, naprawdę nie chcę ujawnić nazwiska, bo byłby zapewne proces sądowy, a teraz są wakacje i nie mam czasu na takie coś) powiedział kiedyś, że na Sądzie Ostatecznym, będą nas sądzić zwierzęta (a ja myślałem, że Jezus Chrystus).
Mój sąsiad, pan Wacek Guzik, hodowca rasowych świń, zaraził się swego czasu owsikami (enterobius vermicularis) . Cierpiał długo, aż wreszcie poszedł do lekarza. Powiedziano mu, że musi je koniecznie wytępić przy użyciu środków farmakologicznych. Kupił pan Wacek przypisaną mu na recepcie trutkę i pozbijał owsiki. Było ich chyba ze 300 osobników.
Wieczorem po tej kuracji usłyszał w TV, podczas kulturalnego programu na temat religii, wypowiedź wspomnianego wyżej para-teologa, że na Sądzie Ostatecznym będą nas sądzić zwierzęta, które zabijaliśmy. Ponieważ owsiki należą do świata fauny, więc pan Wacek się przestraszył, że będzie miał ok. trzystu sędziów, a nie jednego jak uczono go na lekcji religii. Wniosek z tego wyciągnął prosty, że wyrok będzie konkretny i surowy: tylko piekło czeka go za taki mord, bo to małe prawdopodobne byłoby, aby trzystu sędziów okazało litość.
Tak rozumieją proste chłopy nowoczesną teologię wpajaną nam do głów przez media, które sugerują, że z Istoty Najwyższej można zrobić zwierzę, a ze zwierzęcia bóstwo, co jest wbrew literze Biblii i wykładni katechizmu.
Z człowieka to już zrobiono monstrum, mięso armatnie, nawóz dla polityków i surowiec dla korporacji, a teraz nawet to z baby robi się chłopa lub co najgorsze, że zdarza się i odwrotnie. Amen!
.
Komentarze (6)
Chyba powoli wracamy do czasów prehistorycznych, kiedy ludzie czcili zwierzęta jako bogów - danwy animalizm.
Komuś zależy na takiej propagandzie, a świat współczesny ciągle obniża wartość człowieka, chce go chyba zezwierzęcić, aby łatwiej nim kierować i się bogacić.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania