SAŁATCZASTOŚĆ
Oj sałatki, sałatki, moja ty sałatko!
Zjem grzyby zapomnę o niebycie
Warzyw mi, warzyw, witamin
Elektryczności, łańcuchów, uśmiechu
W sałatce spożyję wszystkie me idee
Zaśmiechnę nad nimi, oczy zmrużę
I rozmrużę
Przytaknę
I odejdę krokiem zdecydowanym
Sałatko moja sałateczko, sałatuniu
Nie wysłowię cię
Grzdylu mój niebiański
Arcyboska melanżyco warzywna
Rozmelanżowana treścią formy
Dla mych receptorów szytej
Zasmakuję, posmakuję i stanę się
O.
Bo tak.
Mogę, więc jestem
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania