.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • Canulas 08.05.2018
    Ja pierdzielę, ale powrót, Rubio.
    Zwłaszcza początek. Buty się same rozwiązują.

    "nawet skóra nie pęka krew nie chce wykrzykiwać

    tylko mętnie się snuje poprzez cisze katakumb" - się bym zastanił czy ogonek nie przepadł w "cisze" - Być może nie, ale wyjmę.

    Bajka wejście.
  • rubio 08.05.2018
    Kłaniam się. Tylko się nie potknij ;]
    no, i dziękować, i pzdr

    ps. nie przepadł, tam jest liczba mnoga, że różne rodzaje ciszy, różne cisze
  • Canulas 08.05.2018
    rubio ,no tak zakąłdałem, ale myślę - wyjmę, bo wiadomo?

    Powiem Ci, że całość na pięć, ale pierwsze ół na 8, 9 - Tak właśnie wyglądałby jakiś remake z Brucem Lee.
  • Se wyodrebnie to, co mnie najbardziej urzeklo;

    "widzę teraz że się śmiercionośnie zapatrzyłem" - 'smiercionosnie sie zapatrzyc' jest podobajace mi sie nawet jednynie estetycznie.

    "Kwiaty wzrastają gdyż patrzą w słońce i wiatr je poi deszczem
    (nie potrzebują praw ni wyzwoleń, powodów czy czego tam jeszcze)."

    Jeszcze nadejdzie moja szczatkowa proba interpretacji. Oto nadchodzi;

    [Gimel] - hm, ze rozpowszechnione podejscia i uciechy sa jak gdyby zatrute, bo mimo ze smakuja dobrze, to sie zemszcza (te dachy) nawet jesli zludnie nic na to nie wskazuje?
    I ze to jest specjalnie tak przygotowane, by nie bylo w tym widac widma zaglady (kunsztownie ciosane)?

    [He] - kto skorzysta z odgornych przepisow na siebie, ten poniesie konsekwencje, bo te hm, przepisy (?) sa napisane przez innych wadliwie i na okreslony efekt.
    (To wzielam z "drogi brukuja legiony katow..")

    [Waw] - no i zeby sie z tego wyrwac, co wyinterpretowalam powyzej. I wtedy poczatek.


    Moze zle wyinterpretowalam. Ale probowalam ;).
  • rubio 08.05.2018
    nie ma złych interpretacji, są tylko zgodne i niezgodne z zamierzeniem autora. Ta z tutejszym zamierzeniem mogą uścisnąć sobie dłonie. ;)
  • Ritha 08.05.2018
    Rubio... ;)
    Cieszy mnie się pikawa, widząc, ze cosik od Ciebie. Ale przeczytam jutro, gdyz potrzebuje lepszej formy umyslowej na rubiową tworczosc :)
  • Canulas 08.05.2018
    A mję można czytać na wpół zaspanym łokiem.
    Phi.
  • Okropny 08.05.2018
    Canulas przyganiał kocioł!
  • Canulas 08.05.2018
    Okropny , uderz w stół, a nożyczki się odezwą.
  • Ritha 08.05.2018
    Hahaha, nie mam Can nic na swoje łusprawiedliwienie...
    A z drugiej strony - sie ciesz, że ino widze to biegusiem gnam!
    Kaprysne to to.
  • Canulas 08.05.2018
    Ritha, phi - zawsze możesz w... październiku ;)
  • Ritha 08.05.2018
    Phi! Bydziesz nastepnym razem czekal az ze trzy godziny!
    *ef o ce ha*
    ;)
  • rubio 09.05.2018
    Ritha jeśli się można wciąć w tę wymianę zdań, to ja tak tylko, że czekam na jutrzejszą opinię, w takim razie. pzdr ;)
  • Ritha 09.05.2018
    Rubio owszem, można sie wciąć w wymianę zdań pod własnym tekstem :D
  • Ritha 09.05.2018
    Witam :)
    Pierwszy akapit – cały mocny, od razu konkret
    „duch gnieciony przez mięso myśli mózg ogranicza” - cudne
    Bet (cały) – najbardziej do mnie trafia; te nawiasy, ironia, gniew, bunt, logika – wszystko tu znajduję

    „Kwiaty wzrastają gdyż patrzą w słońce i wiatr je poi deszczem
    (nie potrzebują praw ni wyzwoleń, powodów czy czego tam jeszcze)” - to

    „Chwała Bogu, Samobójcy
    pierwsi zmartwychwstają!” – stwierdzenie warte zapamiętania na długo

    Wiesz co, ja mam duży problem z czytaniem lirycznych tworów ostatnio i czuję ten tekst i ładunek przekazu, aczkolwiek o próby interpretacji się nie pokuszę, gdyż zostawiam je sobie na Twoje twory, które uwielbiam jeszcze bardziej – te, kiedy jedziesz z prądem, za nic mając wyodrębnianie pojedynczych zdań i łapanie oddechu. Tamten rubiowy styl ubóstwiam, ten twór tutaj to wyższy poziom, czuję jego ciężar, chyle czoła, stawiam gwiazdy, tyle ode mnie.
    Piszże częściej!
  • rubio 09.05.2018
    To najpierw dziękuję.
    Teraz - również.
    I na koniec - dziękuję.

    ps. ależ ja piszę sporo, mam kupę różnych tekstów, tylko dodaję raczej na zasadzie 'powybierać-powrzucać' bądź 'powybierać-podłubać-powrzucać'. Obecny okres dwóch pierwszych "p" dobiega końca, trzeciego - się zaczyna. Przy czym z tymi flołowatymi tekstami ostatnio jakoś słabiej, ale zobaczymy, co wyjdzie, przy dłubaniu w prozach.
    Ale jak coś, to ja mam jeszcze już powrzucane teksty, nieskomentowane... ;)
    pps.dobra, idę spojrzeć, czy się coś pustostanowego nie pojawiło ;)
  • Ritha 09.05.2018
    Rubio ha, i tu mnie masz ;) Bo jak nieskomentowane, znaczy nieprzeczytane... Czyli nie marudzę już, a spodziewać sie mnie nalezy niebawem (bede wyszukiwac prozy).
    ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania