Poprzednie częścischizma

schizma

nóż z kości tnie przezroczystą skórę

ogień z kryształów czeka na wolność

przyjdzie czas na każde światło

dzisiaj oddaj jutro za wczoraj

widzę twoje serce pod żebrami

dziki taniec w pętli

nie polecisz na srebrnej uwięzi

 

nogi szukają stołka

 

opowieść o miłości życia

albo o życiu dla miłości

miłosierdzie zabiera przestrzeń

pępowina wyrasta z oczodołu

zburzmy wszystkie wieże

inaczej uduszą nas kamienie

 

prostota jest wodą

patrzę przez ciebie najdalej

choć to tylko kraniec igły

popłyniemy na własnej krwi

do oceanu

 

już blisko

jesteś moim snem

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania