Poprzednie części: schizma
schizma
nóż z kości tnie przezroczystą skórę
ogień z kryształów czeka na wolność
przyjdzie czas na każde światło
dzisiaj oddaj jutro za wczoraj
widzę twoje serce pod żebrami
dziki taniec w pętli
nie polecisz na srebrnej uwięzi
nogi szukają stołka
opowieść o miłości życia
albo o życiu dla miłości
miłosierdzie zabiera przestrzeń
pępowina wyrasta z oczodołu
zburzmy wszystkie wieże
inaczej uduszą nas kamienie
prostota jest wodą
patrzę przez ciebie najdalej
choć to tylko kraniec igły
popłyniemy na własnej krwi
do oceanu
już blisko
jesteś moim snem
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania