ściany

kroję nożem gęste powietrze

sznyty zostają po każdym oddechu

cienie jak wstyd schodzą się u stóp

 

pasjans z obierek po ziemniakach

szuka klamki bez drzwi

głowa kręci się na kluczu

we wszystkie strony wszechświatów

mówię do każdej z czterech

mam jeszcze głuchy sufit

palce wbijają się w posadzkę

 

kłamcie więcej proszę

sączcie jad w skorupę

na wielkim ekranie pokażcie plażę

ludzki żywiciel chce wierzyć

że jest przestrzeń nad przestrzenią

 

mówią że nieśmiertelność umarła

niech jej będzie

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • piliery 15.03.2020
    Się napracowałeś. Tylko - po co? :(
  • befana_di_campi 15.03.2020
    No właśnie! Po co?
  • Piotrek P. 1988 15.03.2020
    "ściany" nie są doskonałe, ale miejscami jednak inspirują i brzmią zabawnie. 5, pozdrawiam :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania