óó, komuś nie przypadło do gustu.
A, to życie. Zwyczajne, szaro blade, udawane, maskowane życie.
bo, to co piszesz, jest udawane. seks jest związany z naszym jestestwem.
napisałeś o żonie, taką będziesz miał drugą połówkę, spokrewniona duszyczkę, z ktorą będziesz miło spędzał niedzielne wieczory, by te piątkowe spędzić z Mariolą na tylnym siedzeniu fiata 126 p xD
Całkiem ciekawe przemyślenia. Wydają się nieco spersinalizowane, ale zakładając, że to literacka fikcja, podoba mi się kreacja głównego bohatera. To zderzenie ze światem. Taki trochę kryzys egyzstencjalny. Werter przybija piąteczkę. I nawet język całkiem zacny.
Jestem mocno na tak!
Ależ mnie zniechęcił początek, tylko lektura poprzednich tekstów, nadzieja pokładana w już przewidywalnej konstrukcji odwróceń, tylko naprawdę ona, ta zasada pozwoliła przejść dalej.
Spoko, po dobrnięciu do cech ideału, zrozumiałam dlaczego prolog taki... sztuczny, toporny.
Czytam tak sobie z uśmiechem komentarz pierwszy i na Twoim miejscu odparowałabym Aisakowi, że ideał miałby w nosie realizowanie popędów partnera na boku. To tylko zwierzęcość silnie wpisana w instynkt rozrodczy.
Podczas którego realizowania raczej się nie prowadzi zajmujących dyskusji.
Choć zdarza się, że idealne pary potrafią słowami podkręcać erotykę do nieba:)
dobry tekst. Zamknięty krąg bezsensowności, poszukiwanie tej jedynej i mechaniczne przeżycia kierowane przez popęd, rutynę, może frustrację. Niby nic odkrywczego, ale przedstawione ciekawie i z sensem. Pozdro
Dzięki wszystkim powyżej. Zabawne, że wystarczyło w tytule umieścić jedno słowo na "s", by popularnością ten tekst przebił wszystkie moje pozostałe razem wzięte... x)
Hej. Przeczytałam i dobrze, że sączę drinka. ;) Zaglądam tu rzadko i to pierwszy Twój tekst, jaki przeczytałam. Przyznaję, że mnie nie zachwycił. Wali sztucznością na kilometr. Co to jest miłość? Każdy z nas ma swoje wyobrażenie na jej temat. Ile ludzi, tyle opinii. Zastanawiają mnie komentarze. Prawdziwe? Dobre? Niet. Już nie czepiam się interpunkcji, która woła o pomstę do nieba, i nie wspomnę też o ścianie tekstu. Panuje tu chaos. Postaraj się podzielić tekst w akapity. Nawet w krótkich formach wypowiedzi pisemnej, warto poświęcić jednej osobie lub jednej myśli JEDEN akapit. Ok, na tym kończę, bo musiałabym wypić kolejnego drinka. ;)
Basileus, co znaczy tyle? Napisałam sączę, no. Brakuje tu ludzi, dzięki którym zachciało mi się poderwać dupę trochę wyżej. Jeśli się chce i ma się odpowiednią motywację, to ten portal potrafi zmobilizować do popłynięcia dalej. I tego Ci życzę.
Komentarze (13)
A, to życie. Zwyczajne, szaro blade, udawane, maskowane życie.
bo, to co piszesz, jest udawane. seks jest związany z naszym jestestwem.
napisałeś o żonie, taką będziesz miał drugą połówkę, spokrewniona duszyczkę, z ktorą będziesz miło spędzał niedzielne wieczory, by te piątkowe spędzić z Mariolą na tylnym siedzeniu fiata 126 p xD
niezłe, niezłe.
Jestem mocno na tak!
Spoko, po dobrnięciu do cech ideału, zrozumiałam dlaczego prolog taki... sztuczny, toporny.
Czytam tak sobie z uśmiechem komentarz pierwszy i na Twoim miejscu odparowałabym Aisakowi, że ideał miałby w nosie realizowanie popędów partnera na boku. To tylko zwierzęcość silnie wpisana w instynkt rozrodczy.
Podczas którego realizowania raczej się nie prowadzi zajmujących dyskusji.
Choć zdarza się, że idealne pary potrafią słowami podkręcać erotykę do nieba:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania