Sen...

Czas leci, ja zapominam choć czasem pojawiasz się na portalu społecznościowym i kiedy widzę cię, to łza leci po moim policzku ale jakoś dziwnie jestem silna.

Jesteś drugą osobą którą naprawdę kocham nie umiem o tobie zapomnieć ... śnisz mi się przychodzisz do mnie stoisz w progu i mówisz ze nie chcesz mnie stracić pytasz czy chce ja? Wtedy odpowiadam ... Jak można stracić coś czego się nigdy nie miało wtedy znikasz sen się przerywa a ja wstaje z płaczem i cie szukam po domu pojawiasz się prawie codziennie w tym samym prawie śnie praca praca ale ciebie i tak już chyba nigdy na żywo nie zobaczę obok siebie choć nie raz mijamy się samochodem patrzysz na mnie ja na ciebie każdy i tak jedzie w swoja stronę kocham cie tak naprawdę tylko ty dałeś mi wszystko czego potrzebowałam przy tobie byłam spełniona kobieta szczęśliwa chciałam być i byłam na chwile ale byłam dziękuje...

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Canulas 07.06.2019
    Ostatnie zdanie jest... dość długie.
  • Nachszon 07.06.2019
    Bo to strumień świadomości, jak u Joce'a. Nie znasz się Can.
  • Canulas 07.06.2019
    Nachszon, nigdy nie twierdziłem, że się znam.
  • Pan Buczybór 07.06.2019
    Też zwróciłem uwagę na ostatnie zdanie i o boże... Gdzie interpunkcja?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania