sensu stryczko
w obowiązki służbowe wpisali mu
walenie głową w ścianę
więc przychodził codziennie
o siódmej trzydzieści
zdejmował czapkę
i walił głową
w ścianę
do piętnastej trzydzieści
dzień w dzień
przez dwanaście miesięcy
w roku
razy dziewięć
aż pękła głowa
a kawałki mózgu wpadły do
kawy jego
następcy
Komentarze (11)
Nie przebił głową muru (tfu, ściany).
Tytuł jest istotny. Nie znaleziony sens pracy - stryczkiem?
Hm - co to za praca? Każda?
Intrygująco tu. Ramy czasowe pracy wykończonego Syzyfa utrudniają określenie charakteru zajęcia.
Bo tak bez nich... filozof:)
Dobre w kontekście filozofa. Zlekceważyłam kawę, a bez niej nie potrafię funkcjonować. Dobrze mi tak!
Dzięki za info, pozdrawiam:)
Mimo czasowników. ;->>
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania