Poprzednie części: Serce moje
Serce
Kiedyś ktoś mi podarował papierowe serce.
Mówiąc mom miłością na wieki będziesz.
I tak nam mijały dnie, lata, miesiące.
A co rano nam świeciło wiosenne słońce.
W oczy wprost wpatrzeni byliśmy swoje.
Dzieliliśmy nasze małe szczęście na dwoje.
Wstyd mi jest dziś te serce z papieru spalić.
Bo w mym sercu inny ktoś ogień zapalił.
Ale skoro ty gotowy dla mnie zrobić wszystko.
Chyba ze strachu przed samotnością będę budowała z Tobą.
Domowe ognisko.
Tylko chcę byś wiedział że gdy płacze to nie przez Ciebie.
Tylko przez zbyt czułe serce.
Bo ono choć proszę prawdziwej miłości.
Wyprzeć się nie chce.
Następne części: Serce stukające
Komentarze (7)
Jak wstawiasz kropki, to i przecinki. :}
Wiersz ogólnie ładny :》
"Bo ono choć proszę prawdziwej miłości.
Wyprzeć się nie chce." - piękne. :)
5!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania