A to moja, ale akurat byłem w trakcie pisania swojego tekstu i przyszedł mi do głowy pewien pomysł, przez który zapomniałem zostawić komentarze, że bardzo mi się podobało i że ową piątkę zostawiłem :D
A, to dziękuję i cieszę się, że się podobało :) Odwiedzę Cię za niedługo, ale na razie muszę sobie jeszcze uporządkować czas i wszystko ogarnąć, ale przyjdę, masz moje słowo :)
Tak się złożyło, że nie zdążyłam przy okazji pierwszego konkursu przeczytać wszystkich zamieszczonych tekstów - w tym Twojego - i tak sobie teraz myślę, czy skojarzyłby mi się z Tobą... Z jednej strony na pewno nie miałabym takiego stuprocentowego przekonania, ale jednak mam wrażenie, że jest w tym tekście Twój rys, i to całkiem wyraźny. Teraz mogę sobie już tylko pogdybać, co nie zmienia faktu, że sam temat i sposób, w jaki został poprowadzony, wyszedł bardzo ciekawie, dałam się wciągnąć, a i zakończenie jest dość niespodziewane i oryginalne. Zostawiam 5. ;)
Dziękuję, cieszę się, że Ci się podobało :) A czy rys jest mój... no nie wiem, jak już mówiłam, opowiadanie jest dość stare i teraz piszę inaczej, ale mnie też ciężko to ocenić. Miło mi jednak, że udało mi się Ciebie wciągnąć :))
Nie ma mojego komentarza? Dziwne o_o Pisałam w nim, że ciekawą wizję zoo stworzyłaś. Podobało mi się, że bohaterka robiła to z pasją i tradycją rodzinna i taki ja smutny koniec spotkał :) Może nie do końca odtworzyłam to, co pisałam wcześniej, ale wiesz, że byłam :)
Nie szkodzi, że nie do końca odtworzyłaś poprzedni komentarz :) Cieszę się, że Ci się podobało i dwa razy zdecydowałaś się na pochlebną opinię, dziękuję :)
Komentarze (12)
:-)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania