Siedlisko

Bandażem objąć to siedlisko

zrywając z nieba cienką chmurę

i wlać do studni wodę pitną

gniazdo dla ptaków dać pod murem

jak biała tafla bliskiej wody

kwitną nam oczy z płatkiem skóry

rankiem upadnie obok wierzby

która nad domem w ciszy bliskiej

szumi zerwanym z nieba liściem

i go w gałęziach mocno tuli

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • D4wid 10.04.2018
    Naiwność. Takie mam odczucie po przeczytaniu tego tekstu.
  • Neurotyk 10.04.2018
    Rozwiń myśl, chętnie posłucham.
  • D4wid 10.04.2018
    Neurotyk Widzę tutaj siedlisko, które jest pozornie trwałe, niezniszczalne. Ktoś wierzy, że tak jest. Jednak słowa ,,kwitną nam oczy z płatkiem skóry". Odbieram to tak, że odrywamy się od rzeczywistości.Potem upadek liścia. Znak, że schronisko się rozpada, a wcześniejsze wersy mówią, że naiwnie wierzymy, że ono przetrwa i nie dopuszczamy do myśli, że może być inaczej. Przynajmniej ja to tak widzę.
  • Neurotyk 10.04.2018
    D4wid jestem zachwycony twoją, a jedną z możliwych, interpretacji. Dzięki.

    Zaznaczę, że to płatek upada obok wierzby, a liść jest przez nią zatrzymany.
  • Neurotyk 10.04.2018
    D4wid jestem zachwycony twoją, a jedną z możliwych, interpretacji. Dzięki.

    Zaznaczę, że to płatek upada obok wierzby, a liść jest przez nią zatrzymany.
  • D4wid 10.04.2018
    Neurotyk ,,zerwanym z nieba liściem" Te słowa stworzyły w mojej głowie widok upadającego liścia.
  • Neurotyk 10.04.2018
    D4wid tak, patrz dół :)
  • D4wid 10.04.2018
    Neurotyk Napisaliśmy tamten komentarz praktycznie w tym samym czasie. Dobra już nie robię zbędnego spamu.
  • Neurotyk 10.04.2018
    D4wid jasne, spadaj już :)
  • Neurotyk 10.04.2018
    Aczkolwiek był zerwany z nieba liść, więc jak najbardziej może być "upadły".
  • Anonim 10.04.2018
    Witaj Neuro :-) Rzadko, to robię, ale tym razem postanowiłem trochę zaryzykować z interpretacją. Jeśli nie trafiona, to przepraszam, ale podjąłem się próby:

    "Bandażem objąć to siedlisko ----------> Wydaję mi się, że to ranne i bolesne miejsce...
    zrywając z nieba cienką chmurę -------> W niebie jest Ktoś, kto może uleczyć...
    i wlać do studni wodę pitną --------------> Zastąpić skażoną, otrutą, nie zdatną do picia wodę, czystą, życiodajną...
    gniazdo dla ptaków dać pod murem --> Nie jestem pewien w czym rzecz...
    jak biała tafla bliskiej wody ---------------> "(...) bliskiej wody" - łzy?
    kwitną nam oczy z płatkiem skóry ----> W nadziei na coś? Nie jestem pewien...
    rankiem upadnie obok wierzby ----------> "rankiem" - wcześnie, szybko...
    która nad domem w ciszy bliskiej -----> Skojarzyło mi się z bezpieczeństwem...
    szumi zerwanym z nieba liściem ------> Pamięć...
    i go w gałęziach mocno tuli" -------------> Miejsce pamięci?

    Bardzo mi się podoba ten tekst, skłania do myślenia i taką twórczość cenię, dlatego z przyjemnością piąteczka z plusem, pozdrawiam :-)
  • Enchanteuse 11.04.2018
    Podzielam uczucia Artbooka w połowie, aż do białej tafli. Aha i dla mnie to "gniazdo" jest po prostu kontynuowaniem leczenia miejsca. O dalszej części nie mam pojęcia, tylko jakieś mgliste odczucie, że ten upadający płatek skóry to symboliczne otwarcie oczu na prawdę. A liść z nieba, to cóż, pomoc z zewnątrz?

    Niedobry, paskudny Autorze - dlaczego usunąłeś dwie trzecie swoich wierszy? Przyszłam skomentować taki jeden, dość dawny i nie mogę, bo zniknął. Cieszę się, że zdążyłam go zapisać, bo teraz już bym go nie złapała.
    (Tak, wzięłam go sobie, ale spokojnie - tylko na własny użytek ;) )
  • Aisak 11.04.2018
    Interpretacja Artbook'a bardzo mi się podoba, gdy wiersz nabiera innych barw.

    Sam w sobie jest przemetaforyzowany.
    Nie wiem, czy to zarzut.
    To skłania do myślenia, ale czy chce nam się myśleć?
    Chyba technologia nas rozleniwia/wiła, że lubimy mieć podane na tacy.

    Ale dobrze, że takie wiersze się pojawiają i dobrze, że są odważni, by je interpretować.
    Choć to tylko gdybanie...ale ciekawe. Bardzo.
  • Neurotyk 11.04.2018
    Kasia?
  • Aisak 11.04.2018
    Neurotyk?
  • Neurotyk 11.04.2018
    Balistycznych?
  • Aisak 11.04.2018
    To była bardzo neurotyczna środa
    Niech każdy inny dzień się schowa
    Że w piątek trzynastego?
    Nie bój się kolego!
    Drugiej neurotycznej środy nie będzie już!

    Tra la la la tra la la
  • Neurotyk 11.04.2018
    Banduch
  • Karawan 21.04.2018
    Nie znam się na wierszach, zwłaszcza nowoczesnych. Odbieram je jak obrazy - emocją. Ten jest dla mnie obrazem "porozwodowym", wspomnieniem rozczarowania i nadzieją na przyszłość. Taki jesienny smuteczek w blasku słońca i nici babiego lata. Dziękuję! 5
  • Karawan 21.04.2018
    Nie znam się na wierszach, zwłaszcza nowoczesnych. Odbieram je jak obrazy - emocją. Ten jest dla mnie obrazem "porozwodowym", wspomnieniem rozczarowania i nadzieją na przyszłość. Taki jesienny smuteczek w blasku słońca i nici babiego lata. Dziękuję! 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania