Z przekazu jestem zadowolona, z języka - nie do końca. Połowę tych historii znasz z moich opowieści, ziom. No i Bukowski... Zacne polecenie.
Dzięki Okropny, cieszę się, że podeszło:)))
Nawet ja pamiętam jak zapalił się samochód i zdjęcie zapalonego samochodu, i strach, że to Tobie się zapalił i coś stało Ci się. Ale nie stało <3. To były dobre czasy wgl, czasy w których zapalił się samochód. Dobre lato, tak mi teraz wjechały wspomnienia. Odkryłam taki schowany placyk i tam chodziłam rozmawiać z ludźmi, bo rozjebany telefon nie łapał w mieszkaniu Internetu.
Zaraz będzie jakaś bardziej merytoryczna refleksja.
Czytałam też dwa poprzednie Pustostany w ostatnich dniach i - dopiero tutaj siadło tak w cholerę znów.
Pewnie dlatego, że tak prywatnie, dla siebie od siebie, zupełnie nie, ten Pustostan, pod publikę. Tak czasem najlepiej. Bardzo dobry Pustostan.
A tej pani to się trochę zawdzięcza. Bez niej by nie było tekstu wyżej, nie byłoby ''Dziwnie mi''. Pozdrów :).
Płodna jesteś ostatnio. I w formie. Ale to raczej jak zawsze.
Tak, to były dobre czasy... Te też będą dobre, z perspektywy powiedzmy roku. Twoje dwie ostatnie wiadomości nadal są nieodsłuchane, możesz mnie mentalnie zabić, przepraszam:( Zawsze Cię slucham w odpowiednim mastroju, probujac jak najmniej wlasnych żali przemycac do ludzi. Nowy niezepsuty tel. bede miec jesli dobrze pojdzie w tym tygodniu (alleluja), juz nic mnie nie bedzie ograniczac, oby mial mocny mikrofon;)
Po dwóch Pustostanach z rzedu - już mi lepiej. Płodna twórczo nie byłam caly tydzień, dygło ;)
Tak "Dziwnie mi" też tej pani zawdzięczamy, dokladnie. Dziękuję za refleksje Nmp :)
nie wiem, czy inni tak mają, ale czytając bardzo mi się rymowało. może tak miało być, nie wiem.
mocny tekst, z flakami i serduszkiem na wierzchu, odważny, bo nie każdy potrafi tak szczerze, otwarcie pokazać siebie. raczej woli się zasłaniać, boimy się, że zbyt odsłonięci jesteśmy słabi, i każdy może nas poturbować.
takie relacje są na wagę złota, i droższe od brylantów.
Kurde, coś mi się podziało z łbem, bo mi się też rymuje jakoś tak rytmicznie.... A nie mialo! Dlatego zapis mnie irytuje, jest pokraczny.
Jestem emocjonalnym ekshibicjonistą, po co zaslaniac? Otwartym ludziom łatwiej w zyciu
Aisak, na forum zachowujesz sie jak troll na źle dobranych prochach, a komentarz potrafisz napisac piekny, jak to jest?
Dziekuje za opinię:)
mam chyba podobną duszyczkę, bujającą się aktualnie w Norwegii. No z różnicą, że ona jedyna o mojej pisaninie wie, więc piszę, kiedy słyszę śmiejące się : "Masz nie po kolei"
Pozdrówka
Dobry wieczór,
"Pytałaś, czy doszłam, mówiąc, że mks jest taki zabawny." - co to mks?
"A pamiętasz, jak nad ranem żaby rechotały? Mgły i stawy, czerwiec, magia wokół." - ale klimacik, chce już wiosny... ale to tylko dygresja
Przywołujesz wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia.... a wraz z nimi zapachy, emocje, odczucia...
"Dziwisz się, że czytam. Ach, to takie dziwne. O pisaniu nie rozmawiamy nigdy, prawie wcale. To już jest za murem, tam już jest zaplecze. " - to już jest zaplecze... ciekawe.
Pozdrawiam :)
Bez konkretnych osób, pewnie obecnie bylibyśmy w zupełnie innym miejscu. Osobiście, zawdzięczam dużo innym. Z zamkniętej książki zrobili otwartą, może trochę wbrew mojej woli. Żyłam obok nich, nigdy z nimi, ale to wciąż była dobra relacja. Dawałam im same plusy, nigdy nie rozdzielałam minusów.
A teraz pustka.
Mam nadzieję, że wciąż masz z nią kontakt. Dużo was łączy, mimo granicy, ale ta jest w każdej znajomości. Nikt mi nie powie, że człowiek wyrzuca z siebie wszystko. Wszystko a "wszystko" wciąż robi różnicę.
Tekst ma zupełnie inny wydźwięk niż reszta Pustostanów. Oczywiście, na wielki plus.
Pozdro! :)
"Żyłam obok nich, nigdy z nimi, ale to wciąż była dobra relacja" - ja tak mam nadal w dużej mierze
Pustka?
Kontakt czy mam? Jutro o 7 bedziemy debatowac nad czajnikiem, potem o 11 zetniemy sie, bo jej powiem, ze dzwoni 5 raz (z pietra wyzej) z kazda pierdola i ja nie mam czasu, potem o 13 walniemy jeszcze szybka kawe, a o 15 pozyczymy sobie milego popolednia. Po czym po dwoch h dostane wiadomosc "Ty wiesz co sie stalo. Bo bylam w Pepco itd itp". O połnocy ktoras napisze "Jak sie spoznie to mnie kryj, czuje, ze nie wstane". No xd Tak to wyglada.
Kurde. To juz kolejna opinia, że to nie pustostanowe. Zmieniam tytul, wydawalo mi sie refleksyjne, ale Walizki tez byly refleksyjne... Ciężko mi czasem okreslic, bo czasem napisze cos i Wy mi mowicie, że przecie to Pustostan, czasem na odwrot. Zem se dziwny cykl stworzyla i tera sie motam.
Pozdrawiam, Elo :)
No tytuł nie jest adekwatny do treści. Jakie pustostany? To pełen emocji i wyżów i niżów tekst. Ukazuje łączność dwóch osobowości. Małe codzienne sprawy, a jakie wielkie mają oblicze.
Powinnam wrócić do początku i zrobię to.
Pozdrawiam
Po krótkiej analizie stwierdzilam, ze tak - za pelne to na Pustostan ;)
"Małe codzienne sprawy, a jakie wielkie mają oblicze" - true
Pozdrawiam Pasjo :)
Dziękuję :>
Pytajnika zara pięknie namaluję. Pięć osób, z którymi człek spędza najwięcej czasu, w dużym stopniu wpływa na człeka, nie wiedział Pan? Se mądrze dobieraj otoczenie :D
"Dygresja taka, że nie lubię wytykać błędów w pustostanach" - to nie Pustostan, orzekli, że za "pełny"
"każdy nowy granat, jakby scalał bardziej."- to mi najbardziej dzwoni po przeczytaniu Twojego tekstu. Choć jeszcze kilka takich cudeniek można by śmiało wyłuskać tutaj.
Ciekawa lektura, oczywiście koni tych skradzionych, nie odnalazłem :)
Pozdrawiam :)
Komentarze (30)
Miszcz i król elokwencji, ja.
Bardzo dobry trybut dla przyjaźni. Bardzo treściwy. I tytuł!
Brawo, frau M-M. Brawo.
Dzięki Okropny, cieszę się, że podeszło:)))
Zaraz będzie jakaś bardziej merytoryczna refleksja.
Pewnie dlatego, że tak prywatnie, dla siebie od siebie, zupełnie nie, ten Pustostan, pod publikę. Tak czasem najlepiej. Bardzo dobry Pustostan.
A tej pani to się trochę zawdzięcza. Bez niej by nie było tekstu wyżej, nie byłoby ''Dziwnie mi''. Pozdrów :).
Płodna jesteś ostatnio. I w formie. Ale to raczej jak zawsze.
Po dwóch Pustostanach z rzedu - już mi lepiej. Płodna twórczo nie byłam caly tydzień, dygło ;)
Tak "Dziwnie mi" też tej pani zawdzięczamy, dokladnie. Dziękuję za refleksje Nmp :)
mocny tekst, z flakami i serduszkiem na wierzchu, odważny, bo nie każdy potrafi tak szczerze, otwarcie pokazać siebie. raczej woli się zasłaniać, boimy się, że zbyt odsłonięci jesteśmy słabi, i każdy może nas poturbować.
takie relacje są na wagę złota, i droższe od brylantów.
bardzo dobry kawałek CIEBIE.
Jestem emocjonalnym ekshibicjonistą, po co zaslaniac? Otwartym ludziom łatwiej w zyciu
Aisak, na forum zachowujesz sie jak troll na źle dobranych prochach, a komentarz potrafisz napisac piekny, jak to jest?
Dziekuje za opinię:)
do Autorów przychodzę głosić prawdę o ich Twórczości, wg moich przemyśleń.
nie jestem trollem, jestę arbuzem :)
Pozdrówka
Pozdro Fel, dzięki, że wdepnęłaś :)
"Pytałaś, czy doszłam, mówiąc, że mks jest taki zabawny." - co to mks?
"A pamiętasz, jak nad ranem żaby rechotały? Mgły i stawy, czerwiec, magia wokół." - ale klimacik, chce już wiosny... ale to tylko dygresja
Przywołujesz wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia.... a wraz z nimi zapachy, emocje, odczucia...
"Dziwisz się, że czytam. Ach, to takie dziwne. O pisaniu nie rozmawiamy nigdy, prawie wcale. To już jest za murem, tam już jest zaplecze. " - to już jest zaplecze... ciekawe.
Pozdrawiam :)
Tradycyjnie dziękuję za pogrzebanie w moich literkach. Nie macie mks'ów na ślunsku?
Pozdrowienia ślę :)
Bez konkretnych osób, pewnie obecnie bylibyśmy w zupełnie innym miejscu. Osobiście, zawdzięczam dużo innym. Z zamkniętej książki zrobili otwartą, może trochę wbrew mojej woli. Żyłam obok nich, nigdy z nimi, ale to wciąż była dobra relacja. Dawałam im same plusy, nigdy nie rozdzielałam minusów.
A teraz pustka.
Mam nadzieję, że wciąż masz z nią kontakt. Dużo was łączy, mimo granicy, ale ta jest w każdej znajomości. Nikt mi nie powie, że człowiek wyrzuca z siebie wszystko. Wszystko a "wszystko" wciąż robi różnicę.
Tekst ma zupełnie inny wydźwięk niż reszta Pustostanów. Oczywiście, na wielki plus.
Pozdro! :)
Pustka?
Kontakt czy mam? Jutro o 7 bedziemy debatowac nad czajnikiem, potem o 11 zetniemy sie, bo jej powiem, ze dzwoni 5 raz (z pietra wyzej) z kazda pierdola i ja nie mam czasu, potem o 13 walniemy jeszcze szybka kawe, a o 15 pozyczymy sobie milego popolednia. Po czym po dwoch h dostane wiadomosc "Ty wiesz co sie stalo. Bo bylam w Pepco itd itp". O połnocy ktoras napisze "Jak sie spoznie to mnie kryj, czuje, ze nie wstane". No xd Tak to wyglada.
Kurde. To juz kolejna opinia, że to nie pustostanowe. Zmieniam tytul, wydawalo mi sie refleksyjne, ale Walizki tez byly refleksyjne... Ciężko mi czasem okreslic, bo czasem napisze cos i Wy mi mowicie, że przecie to Pustostan, czasem na odwrot. Zem se dziwny cykl stworzyla i tera sie motam.
Pozdrawiam, Elo :)
Ten tekst jest refleksyjny, ale w zupełnie inny sposób niż Pustostany.
Dobrze, że masz nas :D My Cię pokierujemy z Twoimi Pustostanami :)
Kierujcie mną! Czytelnik moim Bogiem :)
Powinnam wrócić do początku i zrobię to.
Pozdrawiam
"Małe codzienne sprawy, a jakie wielkie mają oblicze" - true
Pozdrawiam Pasjo :)
"Pięć osób z otoczenia tworzy całą ciebie. Tak mówią psycholodzy, jesteś chyba trzecia." - wow - bezapelacyjnie zabieram.
Dygresja taka, że nie lubię wytykać błędów w pustostanach. One nie są do tego, ale:
"A pamiętasz kwiaty, dzień przed jego odjazdem." - znak zapytania.
Przewykurwiste. Nie mam pytań. Nie wiem co napisać.
Wow. Zamknęłaś mi mordę brawurowo.
Pytajnika zara pięknie namaluję. Pięć osób, z którymi człek spędza najwięcej czasu, w dużym stopniu wpływa na człeka, nie wiedział Pan? Se mądrze dobieraj otoczenie :D
"Dygresja taka, że nie lubię wytykać błędów w pustostanach" - to nie Pustostan, orzekli, że za "pełny"
Kłaniam się, pozdrowienia ślę :)
Ciekawa lektura, oczywiście koni tych skradzionych, nie odnalazłem :)
Pozdrawiam :)
Miło, że wpadłeś Maurycy, pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania