Skreśliłem

Skreśliłem swoje imię z życia. Wymazałem wszystkie wspomnienia z waszych wspomnień.

Żyłem w swoim szarym świecie. Brakowało każdego dnia kolorów.

Pamiętam dzień, w którym spojrzałem na nóż i swoje żyły. Byłem blisko tego jednego ruchu.

 

Dzisiaj widzę to w swojej bibliotece. Często przesiaduję w dziale ,,błędy".

Ciągle nie potrafię ich zrozumieć. Czy to wszystko ciągle moja wina?

Chyba zapomniałem, że do tego potrzeba dwojga. Jednak na swoje barki brałem ciężary.

 

Samoocena legła w gruzach. Przecież jestem tylko eksperymentem.

Ta etykietka nigdy mnie nie zostawi. Nie zostałem na swoim dnie.

Wykonałem skok w górę. Uciekłem z piekielnego Tartaru.

 

Piszę na nowo swoje imię. Tworzę potok wspaniałych wspomnień.

Cicho umieram, żyjąc, czekając na zmartwychwstanie. Zrozum sens tych słów.

Pragnę przekazać prawdę, która uratowała moje żyły od metalu. Wstydzę się każdego dnia tych czynów.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • elenawest 20.01.2016
    Kiedys chyba cos ci zrobie!!! Powaznie mowie! Znow po pierwsze doprowadziles mnie do lez, a po drugie zaniemowilam i kompletnie nie wiem co mam rzec... 5
  • Karo 20.01.2016
    No nieźle, a raczej mega, że tak to powiem. Nie "za waszych wspomnień" tylko z waszych wspomnień ;) - taki szczególik, a poza tym 5 :D
  • Celtic1705 20.01.2016
    Jezu, chyba wylejędzisiaj morze łez. Piękne i takie prawdziwe. Tak mnie ujęło, że aż nie wiem, co powiedzieć.
  • Rasia 21.01.2016
    "Cicho umieram żyjąc, czekając na zmartwychwstanie" - przecinek po "umieram"
    Podoba mi się. Rzadko do Ciebie zaglądam, ale ładnie wyszedł Ci ten wiersz i chociaż dalej przygnębiający, to poszedłeś w innym kierunku niż zazwyczaj. Zostawiam 5. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania