Śmierć, ta osobowość imaginacji świadomości, może przybierać różnoraką postać. W tej chwili kojarzy mi się nie z kosą, lecz z kosiarką do trawy, która poniekąd jest rozumną koniecznością, ale jednocześnie tnie nie tylko trawę – także życie wielu istnień... ;) Pzdr
Można by rzec, że całe życie ''błądzimy we mgle'' . Aż w końcu, nieco zasłonięta mgielną woalką wyłania się srebrzysta, błyszcząca kosa. Widzimy w niej swoje odbicie a w tle, to co minęło. Aż w końcu ''podcina wieżyczkę pod umysłem'', aż iskry lecą, gdy trafia na kręgi. Wiercąca się głowa, podskakuje na ziemię i plumpla w różowej krwi, bo mgła jest biała...
Sorry Zerka . Sugestywnie piszesz:))
Pasja Tak właśnie jest, wszyscy pójdziemy pod jej ostrze.
Mgła kojarzy mi się z czymś niepokojącym. Coś jeszcze wymyśliłam po drodze. :)
Dzięki serdeczne.
Piękny obrazek naszkicowałaś. Muszę se zrobić chyba jakiś maraton po Twoich opkach bo podoba mi się bardzo to jak piszesz. Ale to później, jak się już ogarnę. Chwilowo tylko tu 5 wbije :)
Hej:)
Tylko się nie napinaj to co powiem to moje takie tam...
Wiersz jest bardzo spoko ale oczywiście wiesz, że powiem „ale”, a ja właśnie nie:) bo powiem „a jakby”. :)
A jakby tak wyciąć z pierwszego wersu słowo „smierć” i zastosować tą taką Twoja niepewność która u Ciebie często można spotkać, o czym to jest i dopiero odkryć karty na końcu w puencie? Wiersz bez tego słowa na początku radzi sobie świetnie a już miałbym pomysł gdzie władować je pod koniec ale jeż nie będę Cię denerwował moimi durnymi pomysłami.
To tak gwoli gdybys chciała spojrzeć na utwór troszkę z innej perspektywy.
A tak ogólnie to 5 i nie przejmuj się przypadkiem, że coś jest zle, bo nie jest;)
Gwiazdki dopłyną jak siądę do kompa.
Pozdrawiam:)
Maurycy Nie denerwujesz mnie sugestiami. Jeśli uznam, że mi nie pasuje, to po prostu zostanie w takiej wersji jaka jest. Przeniosłem tą śmierć, chociaż praktycznie można byłoby ją całkowicie usunąć.
Dzięki i pozdrawiam.
Komentarze (19)
Śmierć, ta osobowość imaginacji świadomości, może przybierać różnoraką postać. W tej chwili kojarzy mi się nie z kosą, lecz z kosiarką do trawy, która poniekąd jest rozumną koniecznością, ale jednocześnie tnie nie tylko trawę – także życie wielu istnień... ;) Pzdr
Dzięki za odwiedziny. :)
Sorry Zerka . Sugestywnie piszesz:))
Dzięki i pozdrawiam. :)
I mróweczki też pójdą pod kosę. Najgorsze jest to, że kosi równo i bez zastanawiania się nad przyszłością.
Smutne, ale prawdziwe.
Pozdrawiam
Mgła kojarzy mi się z czymś niepokojącym. Coś jeszcze wymyśliłam po drodze. :)
Dzięki serdeczne.
Dzięki za obecność. :)
Pozdrawiam.
Dziękuję.
Tylko się nie napinaj to co powiem to moje takie tam...
Wiersz jest bardzo spoko ale oczywiście wiesz, że powiem „ale”, a ja właśnie nie:) bo powiem „a jakby”. :)
A jakby tak wyciąć z pierwszego wersu słowo „smierć” i zastosować tą taką Twoja niepewność która u Ciebie często można spotkać, o czym to jest i dopiero odkryć karty na końcu w puencie? Wiersz bez tego słowa na początku radzi sobie świetnie a już miałbym pomysł gdzie władować je pod koniec ale jeż nie będę Cię denerwował moimi durnymi pomysłami.
To tak gwoli gdybys chciała spojrzeć na utwór troszkę z innej perspektywy.
A tak ogólnie to 5 i nie przejmuj się przypadkiem, że coś jest zle, bo nie jest;)
Gwiazdki dopłyną jak siądę do kompa.
Pozdrawiam:)
Dzięki i pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania