Słupeczki
Na celulozie słupek
Arabskich cyferek
Podkreślił dupek
Czerwonym markerem
Gdzieś, kiedyś w ordowiku
Roślinność rosła wszelka
A dzisiaj, kierowniku
Nieopłacalność wielka
Miliony lat ciśnienia
Tysiące uciśnienia
Miliony tej waluty
Od Polski do Kalkuty
Stworzone, by ułatwić
Okiełznać i pozwolić
Łańcuchy nam nałożyć
I całkiem już zniewolić
Rosną w słupeczkach cyfry
Piętrzą maszynopisy
Na sejfach trudne szyfry
A w sejfach liczby, spisy
Tysiące lat ludzkości
Tysiące ułomności
Po co ci, wam, pieniądze?
Gdy mam je, ja rządzę.
(tekst powstał jako rymowanka na koniec ciągu myśli o pieniądzach, węglu, opłacalności i ludziach)
(i jest chujowy)
Komentarze (39)
"mamo Ren"... Przebiłam moją mamę, miałam minus osiem lat jak urodziłam. Chyba minus osiem, nie umiem liczyć. Wieszam sie na daszku pierwiastka.
Zanim ktoś przeczyta Twój tekst, powinien Ciebie poznać, nie, nie poznać, powinien wymienić 2 zdania i wtedy dopiero zabierać się za lekturę. Wtedy tekst zyska na swojej wartości.
Teraz posłodziłam!
Wymienialiśmy zdania? Czy ja o czymś nie wiem? :)
Nie powinnam oceniać kogoś kogo nie znam, mogłam pomyśleć o tym wcześniej. Te wszystkie zwroty powinieneś interpretować pozytywnie, chociaż może nie kojarzą się z zaletami.
Zapraszam do czytania moich pozostałych wypocin (i liczę, że zostaniesz) :)
a te 'Twoje twarze'- to jest takie ciężkie brzemię, które powinno Cię inspirować.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania