...

...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Canulas 03.02.2019
    "Nie wygodnie. Duszno i zimno jednocześnie." — Niewygodnie

    "Odwracasz się szybko, kiedy do twoich uszu dociera cichy tupot, nie pasujący do niczego co już znasz. " - rozważ "niepasujący"


    "Bezsilny i w rozpaczy, obserwujesz przez czerwoną mgłę własnej krwi stół biesiadny, którym się stałeś. Nakryty śliskimi strzępami skóry i tłuszczu, rozlewającym się sosem gęstej, ciemniejącej z każdą chwilą krwi, którą wciąż pompuje przerażone serce." — ładne, obrazowe.

    Ok, po seansie.
    W zasadzie akt - obraz, niż opowiadanie konwencjonalne, ale jako taki spisuje się bardzo dobrze. Wszystko oddane z dużą dozą wyczucia. Opisy gęste, czasem już balansują o nadmiar, ale jednak zawsze przychodzi Ci w sukurs jakaś myśl odnarracyjna i rozładowujesz nagromadzone napięcie.
    Jest gites.
  • wróżek zgnitek 03.02.2019
    Ooo, jak miło :D Serdecznie dziękuję za komentarz. Gafy natychmiast poprawię, bo aż wstyd haha
  • Canulas 03.02.2019
    wróżek zgnitek, taaa. Około-horrorowe lubię.
  • wróżek zgnitek 04.02.2019
    Canulas, ja też. Teraz łatwiej czytelnikowi ciśnienie podnieść i obrzydzić niż go porządnie wystraszyć
  • Canulas 04.02.2019
    wróżek zgnitek
    Esencja straszenia to głównie klasyka. Wierzby A. Blackwooda chociażby.

    Klimat zaszczucia, gore i deprawacje seksualne, to z kolei domena Ketchuma czy E. Lee.
    Lubię wszystkich.
  • wróżek zgnitek 04.02.2019
    Canulas muszę przyznać, że masz cholernie dobry gust :D
  • Canulas 04.02.2019
    wróżek zgnitek, to jedynie wyimek gustu, ale nie o to biega, żeby się tera przerzucać ;)
  • wróżek zgnitek 04.02.2019
    Canulas
    Ano, też racja
  • ART 13.03.2019
    Witam.
    Zgodzę się z przedmówcą- Canulasem, Blacwood- mój MISTRZ, tak jak Lovecraft. To prawda z porównaniem do Lee, którego też lubię i czułem się właśnie tak jakbym go czytał. Sam tekst bardzo poprawny. Błędy już masz "wyłuszczone". Sam tekst o szczurach, łudząco podobny do powieści nieżyjącego już niestety Jamesa Herberta- "Szczury", jak bym czytał je na nowo. Moja ocena 5/5
  • wróżek zgnitek 15.03.2019
    Woohoo, bardzo dziękuję za ocenkę i miły komentarz. No i witam, co prawda późno.
    "Szczurów" J. Herberta nie znam, ale skoro aż takie to podobne, to przeczytam w wolnej chwili :)
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania