Śmiertelnie chory na miłość

Niebo mrokiem znów okryło,

Blady księżyc oczy wzniósł.

Czyżby mnie coś wypatrzyło?

Z tego skweru dzikich róż?

 

Ach, pamiętam to jak dzisiaj!

Gdy żem borem ciemnym biegł.

Lecz zły duch nade mną wisiał,

Co mej duszy chorej strzegł.

 

I pędziłem w głąb, przed siebie,

A tuż za mną legion zmor,

I słyszałem jak po niebie,

Burzy się przetacza grom.

 

Krzyczeć chciałem wniebogłosy:

"Idźcie duchy, idźcie precz!"

Opętańcze, obce głosy,

Zakazały zerkać wstecz.

 

I tak chciałbym, ma kochana,

Móc znów paść w Twoje ramiona,

Leżeć w słońcu i do rana,

Trwała miłość niezgłębiona.

 

Jednak trwoni mnie pytanie,

Zgniłe serce chwyta w kleszcze:

"Czyś Ty była? Bo ja jestem..."

Chociaż nie wiem ile jeszcze.

 

I wspomnienia nasze dawne,

Teraz mętne, szare, mgliste,

Szarpią snów paszcze zajadłe -

Nic już nie jest oczywiste.

 

Twoje dłonie, Twoje usta,

Co mą skórę wciąż pieściły.

Lecz czy nie jest to myśl pusta?

Czyżby mi się tylko śniły?

 

Nie wiem! Nie wiem już niczego!

Czyżeś człekiem, senną marą?

Jednak spytam Cię dlaczego,

Obdarzyłaś mnie tą wiarą,

 

Że ja dobry, że normalny,

A tymczasem w mojej głowie,

Żyje świat tak niemoralny -

O tym nikt już się nie dowie.

 

Bo już zaraz, bo za chwilę,

Dorwie mnie i On, i zmory,

Nigdzie się już nie ukryję...!

Bom na miłość wiecznie chory.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Myszka9408 29.07.2016
    Bardzo piękny wiersz, aż nie mogłam się oderwać od czytania. Oczywiście 5 :)
  • Ewoile 29.07.2016
    Bardzo dziękuję ;))
  • nikoletta 29.07.2016
    Świetna gratuluje
  • . 29.07.2016
    Nikoletta, czy ty to w ogóle przecztałaś i próbowałeś zrozumieć?
  • nikoletta 02.08.2016
    Oczywicie niewiem dlaczego pytasz???
  • Rasia 29.07.2016
    Nigdy wcześniej do Ciebie nie zaglądałam, ale lepiej późno niż wcale. Wiersz mi bardzo przypadł do gustu, właściwie czuć w nim taką lekkość, jakby odpowiedni dobór słów, rymy i rytmiczność w ogóle nie sprawiały Ci problemu. Mogłabym doczepić się tylko jednego momentu "wniebogłosy-głosy" wydały mi się dość prostym sformułowaniem w porównaniu do reszty, ale też rozumiem, że treść mogłaby się wtedy posypać, więc trochę przymykam na to oko. Ogólnie udało Ci się stworzyć świetny klimat i w niewielu słowach wymalować pod powiekami czytelnika urzekający obrazek zakochanego podmiotu wraz z jego rozterkami. Zostawiam 5 :)
  • Ewoile 29.07.2016
    Cieszę się w takim razie, że zdecydowałaś się do mnie zawitać :) Fakt, mnie też drażniła prostota tego rymu, ale choć szukałam naprawdę długo słów, którymi mogłabym zastąpić "głosy", nie znalazłam nic sensownego. Bardzo dziękuję za rozbudowany komentarz i tak pozytywną opinię, jest ona dla mnie bardzo ważna.
    Uciekam czytać komentarze pod pozostałymi wierszami ;))
  • alfonsyna 29.07.2016
    W jednym miejscu mi trochę zgrzytnęło, bo poczułam drobne pomieszanie czasów, które właściwie można by było odrobinę naprostować dodając jedno słowo, ale to by mogło z kolei zaburzyć rytm, a tego byśmy nie chcieli. ;) Bardzo rytmiczny wiersz, a tak naprawdę świetnie, emocjonalnie poprowadzona historia - w dodatku z tą językową stylizacją, która mnie osobiście bardzo przypada do gustu, bo sama czasem lubię coś próbować w podobnym tonie. W każdym razie, zostawię 5 i chyba pójdę zerknąć jeszcze do innych Twoich wierszy. Pozdrawiam. ;)
  • Ewoile 29.07.2016
    Wydaje mi się, że chyba wiem, w którym momencie pomieszałam czasy, jednak inaczej się nie dało. Ciężko by było napisać to inaczej, a podchodziłam do tego wiersza kilkakrotnie. Ale wydaje mi się, że nie jest to jakoś rażące. Ogólnie na napisanie takiego wiersza natchnął mnie zarówno swoją osobą jak i twórczością Edgar Allan Poe. To u niego tego typu stylicja mnie urzekła i postanowiłam spróbować się w coś takiego "zabawić". Jak widać nie wyszło chyba źle. Ale ja zawsze lubiłam zapożyczać słowa z mowy archaicznej.
    Wspomniałaś, że lubisz czasem spróbować coś w tym tonie, masz może na opowi taki wiersz? Z chęcią bym się zapoznała z Twoją twórczością, bo z tego co wyłapałam po samym komentarzu - masz pojęcie -i to nie byle jakie- o pisaniu ;))
  • alfonsyna 29.07.2016
    Ewoile, nie, nie razi to mocno, podejrzewam nawet, że mało kto na to zwróci jakąś większą uwagę, bo to tak naprawdę detal. :) W sumie lubię i ja E. A. Poe, głównie za klimat, który potrafi zbudować, ale lubię też wszelakie archaizmy i neologizmy (o ile nie są przekombinowane) - dlatego np. uwielbiam też czytać B. Leśmiana. Tobie ta stylizacja wyszła naturalnie, nie czuję tu jakiejś przesady, nie mam wrażenia, że jest naciągany, a przy okazji pasuje do treści.
    Czy mam pojęcie o pisaniu to właściwie nie mnie to oceniać, wszystkie "wiersze", jakie popełniłam, są tak naprawdę niczym więcej jak tylko rymowanymi opowiastkami (bo mam jakiś wewnętrzny przymus opowiadania jakiejś historii, nie umiem pisać całkowicie "o niczym"), które piszę wyłącznie po to, by czasem odpocząć od prozy i moim zdaniem są po prostu takie sobie. Chyba najprędzej się trafi jakaś stylizacja w "O huldrze i trollu na sto wersów" albo "Maki pośród zbóż", ewentualnie trochę w "I na radość, i na smutki" - ale ja generalnie swoich tekstów nie lubię polecać czy reklamować - jeśli masz ochotę, zawsze możesz zajrzeć, podobnież przyjmuję każdą opinię, więc można śmiało pisać, że się nie podoba czy cokolwiek. ;)
  • little girl 29.07.2016
    Wiersz w moim odczuciu niezwykle obrazowy, emocjonalny. Bardzo mi się spodobał, 5 :)
  • Ewoile 29.07.2016
    Dziękuję za poświęcony mi czas i ocenę ;))
  • KarolaKorman 08.08.2016
    ,, księżyc oczy wniósł.'' - czy tu nie powinno być: wzniósł
    I ja dorzucę piąteczkę :)
  • Ewoile 08.08.2016
    Racja, poprawione, dziękuje ;))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania