Śniło mi się, że się mi nic nie śniło!

Śniło mi się, że się mi nic nie śniło! Tak, to możliwe, chociaż brzmi paradoksalnie, ale tak się mi przyśniło dziś w nocy, że nic nie śniłem, tylko leżałem na łóżku, miałem otwarte oczy i spoglądałem w stronę otwartego okna, a tam na zewnątrz lal deszcz, grzmiało i wiał wiatr. Nagle obudziłem się wystraszony, zerwałem się z łóżka i spojrzałem w okno i zobaczyłem, że słoneczko świeciło i niebo było błękitne, a lekki podmuch wiatru ogarniał mnie swoim czułym ciepłem.

Paradoks jest częścią naszego myślenia i należy do rzeczywistości, do tej codziennej, a nawet dotyczy spraw wielkich. Czyż nie mówimy, że ktoś nie umarł, tylko odszedł, czyż nie jest tak, że umieramy, a wierzymy, że dalej żyjemy gdzieś w zaświatach. Paradoks jest kategorią filozoficzną i dotyczy prawdy o rzeczywistości, jak ponoć głosił Tertulian: "Credo, quia absurdum!".

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Mi się parokrotnie przyśniło, że się obudziłem. Tekst dobry, chociaż prosty i krótki. 4
  • Pan Buczybór 21.06.2020
    Nawet niezłe, ale brak tu jakiejś wyraźniejszej puenty i celu całej tej miniaturki
  • befana_di_campi 22.06.2020
    Jak się nie śni nic, to i nie czuje się nic. Czarna wata nieświadomości :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania