Spektakularna meta

Droga Anastazjo!

 

Piszę do Ciebie, ponieważ czuję, że moje życie chyli się ku końcowi. Nie, nic mi nie jest, czuję się dobrze. To nie choroba odbierze mi ten największy dar, ale ja sama.

 

Tęsknię za czasami, gdy byłam znaną i uwielbianą aktorką. Każdy facet gapił się na mnie jak cielę na malowane wrota, każdy zakochiwał się we mnie bez opamiętania. Mieli moje zdjęcia na ścianach w sypialniach, zasypiali, patrząc na moją twarz. Byłam piękna, zdolna, inteligentna, bogata, sławna. Miałam powodzenie. Niestety, teraz już nie jestem. Musiałam ustąpić miejsca innym, młodym gwiazdom.

 

Moje serce cierpi, patrząc na brak tego, co kiedyś było całym moim życiem. Dlatego postanowiłam raz na zawsze wyryć swoje imię w srecach ludzi. Moja śmierć będzie tak spektakularna, jak całe moje życie. Będę znowu w centrum uwagi. Moje marzenie o byciu wielką gwiazdą do samego końca się spełni. Nareszcie!

 

Życz mi powodzenia. Na razie, skarbie. Już niedługo się tam spotkamy. Do zobaczenia, kochana!

Twoja Viola

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Piotrek P. 1988 22.11.2019
    Powyższe opowiadanie takie coś w sobie ma, że mi się podoba. 5. Pozdrawiam :-)
  • Klaudunia 22.11.2019
    Dzięki:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania