Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

spektrum

czerń i biel

między jednym a drugim

spirala od nieba do dna

szalone krowy tańczą na blacie

granice rozsądku

zobacz jak spadają ze stołu

 

ideały stoją obok

przytul zanim obetniesz głowy

kamienne posągi na progu

kretyni krzyczą o świętości

dzieci uciekają z płaczem

 

pajęczyny chwytają światło

półmrok oddycha spokojem

to jest miejsce spoza potrzeby

azyl dla zmęczonych tkanek

tuż obok worków z ziemniakami

 

jebani poeci chcą zgasić słońce

van gogh orze pole słoneczników

uszy bez małżowin słyszą więcej

no dalej

tamta jak i ta ma mnóstwo wilgoci

patroszy ryby paznokciami

 

śmiertelnie poważny

nie mówię niczego serio

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania