Spełnione marzenie.
Ta chwila gdy marzenia ulegają spełnienia i przestaje się myśleć, że nic nie miało sensu. Moje myśli niczym motyle latają gdzie chcą, kolorowe i piękne.
A w tych motylach są moja marzenia, drobne i delikatne. Możliwe do spełnienia, ale czy tak na prawdę jest? Czy to prawda, że marzenia można bardzo łatwo spełnić?
Dla mnie było to niemożliwe jeszcze lata temu. Wtedy...
marzyłam o ciszy, o samotności i o tym by wszyscy zostawili mnie w spokoju. Moje serce było rozerwane i poranione. Zapominałam jak to jest śmiać się z żartów. Zapominałam jak to jest wstawać rano z uśmiechem na ustach.
Mój świat stawał się ponury, szary, bez kolorów, bez uczuć.
Nikt nie wiedział jak to bolało. A bolało tak bardzo...
Teraz jestem inną sobą. Wesołą nastolatką, która ma milion powodów do śmiechu, znajomych, z którymi chce się spotykać, szkołę, do której chcę chodzić.
...
Teraz jest ten czas kiedy świat staje się kolorowy. Teraz budzę się rano z uśmiechem.
Teraz cieszę się, że jestem.
Komentarze (4)
„Ta chwila gdy marzenia ulegają spełnienia” – spełnieniu*
Z jednej strony proste, a z drugiej gdzieś mnie tą prostotą urzekło. Ale tylko troszkę. Trudno mi oceniać, zostawię jedynie komentarz.
Bez ocenki, ale pisz, pisz. Wakacji nie marnuj.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania