Spójrz.
Spójrz, tam już lśni.
Ostatnia moja łza.
Co w kryształ zmieniła sie.
Bo chciała po sobie zostawić jakiś ślad.
Spójrz tam w tym krysztale.
Stoi czerwona róża.
Jej już nikt nie pokona.
Ona już nigdy nie skona.
Bo łaskawie obszedł się z nią czas.
Spójrz tam obok kryształu.
Leży list, już trochę pożółkły.
Widzisz, z nim nie obszedł się łaskawie czas.
Spójrz tam na ścianie.
Wisi obraz nasz
Ty pewnie nie wiesz, że ja czasami się zastanawiam.
Jak z nami obejdzie sie czas.
Bo ta łza co kryształem się stała.
Po policzku mym płynęła przez ciebie.
Róża natomiast to ciche ukojenie.
Wodospadu łez.
A list to twoje słowa.
Już chyba dawno nieaktualne.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania