Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Spontanicznie
Wierszyk zawiera treści erotyczne i wulgaryzmy.
***
Była tak powabna
piękna, cudna, zgrabna
wciąż o niej myślałem,
wielką chętkę miałem.
Więc się ustawiłem
dzisiaj z nią o zmroku
na samą myśl, kurwa
sztywnieje mi w kroku.
Nigdy nie sądziłem
że jedno spotkanie
sprawi, że w sekundę
przyjaciel mój stanie.
Przyszła punktualnie
ubrana na złoto
była tak nieziemska
pałała ochotą.
Wiedziałem od razu
że też na mnie leci
słodki pocałunek
jeden, drugi, trzeci…
W ciemny zakamarek
wciąga mnie swobodnie
sekunda, dwie, cztery
już rozpina spodnie
Głodny fallus sterczy
jak zaczarowany
w ciele mym nagrzanym
już zachodzą zmiany.
Szybko bierze w paszczę
głaszcze, trąca ręką
mógłbym żyć na co dzień
z tak piękną udręką
Wciąga mocno, pieści
ślini, ssie i liże
kurwa, chyba końca
jestem coraz bliżej.
Nagle mnie odpycha
ściąga gacie swoje
dupę mi wypina:
- bierz mnie, wszystko twoje.
Rżnę więc ją jak sukę
za winklem, w ciemności
krzyczy do mnie głośno:
- mocniej, bez litości!
Sunę szybciej, ostrzej
zaraz, w pizdu, skończę
bom napompowany
chyba się wykończę.
Jeszcze jedno pchnięcie
strzelam, jak z armaty
jestem bardzo blisko
oddechu utraty.
Piękność też szczytuje
wije się i wiszczy.
- Kocham wielkie chuje!
zasapana piszczy.
Później odpoczywa
sekund kilkadziesiąt
po czym mi wywala:
- czterysta pięćdziesiąt!
Robię wielkie gały
stojąc jak słup soli
Nie wierzę, że szmata
za grosz się pierdoli.
Ona nie odpuszcza
i żąda pieniędzy
sięga po mój portfel
co, do kurwy nędzy?
- Dawaj, gnoju, kasę
jak pojebać chciałeś!
- Nic mi nie mówiłaś
- A ty nie pytałeś.
Z ciężkim sercem w końcu
płacę durnej kurwie
chociaż żaden goryl
łba mi dziś nie urwie.
Taka to przestroga
na przyszłość facetom
nie daj się ponosić
zbyt często podnietom.
I więcej nie szukaj
przygodnej rozrywki
bo możesz źle skończyć
w szponach chciwej dziwki.
Komentarze (8)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania