-

 

Średnia ocena: 4.1  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (31)

  • Felicjanna 09.02.2018
    Zakończenie udane i zaskakujące. I to tyle pochwał.
    "ale zza miłowania" - ale z zamiłowania. Dalej masz jeszcze podobne i dziwi mnie, że nie skorzystasz z pomocy i nie wyeliminujesz tych byczków.
    Znajdź w gogle - ortograf.pl on Ci nie przepuści takich błędów, a także wskaże, gdzie brakuje przecinków. Już Ci raz to sugerowałam, ale Ty widać przyjęłaś radę jako atak na siebie i nie posłuchałaś.
    To nie jest atak i jeżeli naprawdę chcesz pisać lepiej, to zacznij z rad korzystać. Ja bez ortografa nie puszczę tekstu, bo ludzie by załamali ręce. Raz wypuściłam i ktoś mi to polecił.
    Pozdrówka - 5 za zakończenie.
  • Margerita 09.02.2018
    dzięki mam ten program tylko zapomniałam przez niego przepuścić
  • Pasja 09.02.2018
    Mar fabuła w porządku i koniec jest zaskoczeniem. Tylko niedopracowany tekst. A już było lepiej. Tak jak Ci radzi Felicjanna popraw go.
    Pozdrawiam:)

    nie uwagi - nieuwagi
  • Margerita 09.02.2018
    dzięki postaram się to poprawić
  • Pan Buczybór 09.02.2018
    Słabe, choć mogło być gorzej. Takie złe nie jest; coś tam jest. Pozdro
  • Margerita 09.02.2018
    dzięki
  • Aisak 09.02.2018
    cała Margaryna.
    wiesz co...tobie lepiej wychodzą wiersze, prozaik z ciebie do rzyci.

    może pisz tylko Poezję?

    nie dam żadnej gwiazdki z nieba, bo to coś jest godne pożałowania na tle innych Twórców.
    jest mi smutno z tego tytułu :(
  • Margerita 09.02.2018
    będę dalej pisała
  • Kim 09.02.2018
    Zaskoczenie naprawdę dobre, Marg. Fabuła całkiem okej. Podpisuję się pod Pasję. Ogarnij ten programik przepuść tekst i będzie bardzo okej.
    Pozdrawiam!
  • Margerita 09.02.2018
    dzięki
  • Ozar 09.02.2018
    Kurde, ja sobie tak czytam i czytam, myślę sobie opowiadanko takie zwykłe o życiu: tata, mama , córka, a tu buch takie zakończenie. Cosik jakby z lekka zapachniało klimatami Canulasa, co dla mnie jest akurat dobrym znakiem. Dla mnie całkiem, całkiem 4.
  • Margerita 09.02.2018
    dzięki
  • refluks 09.02.2018
    Przestań pisać, dopóki się tego nie nauczysz.
    Fabuła z dupy wzięta, ze twojego móżdżku wzięta, błędy ortograficzne i stylistyczne.
    Minus milion.
  • Margerita 09.02.2018
    Nie przestanę
  • Ozar 09.02.2018
    refluks nie za ostro. Nie można komuś kazać przestać! Ale masz racje co do błędów. Wystarczy Ortograf. Ja tez z niego korzystam. Jednak jak jej to sprawia przyjemność... Ja uczyłem się pisać artykuły 20 lat, sam bez pomocy. Może Margerita też potrzebuje kilku lat, żeby załapać jakiś sens? Choć bedąc tu ma ułatwione zadanie przy tylu poprawiających. Może powinna bardziej czytać komentarze...
  • Margerita 09.02.2018
    Ozar
    ja sobie sprawiłam ten program
  • refluks 09.02.2018
    Ozar Ja ją wspierałam przez pewien czas.
    Czas spojrzeć prawdzie w oczy.
    To beztalencie.
    I do tego niegramotne.
  • Ozar 09.02.2018
    refluks Hm... tego nie wiedziałem
  • Margerita 09.02.2018
    refluks
    No wiesz, jak możesz tak mówić ja sobie wypraszam
  • Ozar 09.02.2018
    Margerita Wrzucaj wsio na Ortograf i poprawiaj. To dobry program, pokaże Ci dużo błędów.
  • Margerita 09.02.2018
    Ozar
    od teraz będę wrzucała
  • Agnieszka Gu 09.02.2018
    Witam,
    "A zamiast oczu ma czarne dziury" - miała - czas przeszły
    "Mężczyzna wstał zjadł śniadanie i poszedł biegać, bo zamierza być " - zamierzał
    "ale ona okazała się podstępną topielicą go utopiła." ...topielicą i go utopiła
    plus to, co radzą ci dziewczyny na początku.
    Na pewno się starałaś, ale trzeba bardziej dopracować ten tekst.
    Pozdrawiam.
  • Margerita 10.02.2018
    dzięki
  • Canulas 10.02.2018
    "Evean mieszka z żoną i ich czteroletnią córeczką Lisą w pięknym dużym domu pod lasem." - Evan

    " Porzucił, z nienawidzony zawód dzięki temu może przebywać w domu z rodziną." - znienawidzony

    "Na dworze była piękna pogoda więc Evan postanowił go spędzić z córką na świeżym powietrzu. " - go czyli co?

    "- Ratunku! – krzyczała. Mamo, mamo! – wrzeszczała przerażona Lisa. " - tutaj to nawet nie wiem jak podejść bez granatu.

    "- Miałeś jej pilnować! – krzyczała żona.
    - I to robiłem – odparł. " - spoko ten Evan

    "Wchodząc, do domu trzasnęła drzwiami, że aż ściany się za trzęsły." - zatrzęsły

    "Wrócił późnym wieczorem nie chcąc budzić żony i córeczki położyła się do łóżka rano znalazł na poduszce kartkę. " - położył.

    Końcówka ratuje to opowiadanie.
    No i jeszcze jedno ratuje.
    Nie ma tu ani Basi, ani Oli Moron

    Pozdro
  • Margerita 11.02.2018
    dzięki Can
  • Canulas 11.02.2018
    Margerita nooo :)
  • Ritha 11.02.2018
    "Sportowiec Evan
    Evean mieszka" - Evan*

    "czytać zza ciekawieniem" - z zaciekawieniem*

    "która się na nią patrzała" - bez "się"

    Są jeszcze inne błędy, ale widzę, że już poprzednicy przeczesali. No troszkę naciapałaś psikusów w tym opowiadaniu. Plus natomiast za fabułę (zakończenia masz niezłe ostatnio) i za wykorzystanie wszystkich motywów. Próbuj dalej Mar :)
  • Margerita 11.02.2018
    dzięki
  • Canulas 11.02.2018
    a mię, kurwa, to dzięki gdzie napisano? - a się starałem, pomóc chciałem. No ładnie, Marg... No ładnie
  • marok 11.02.2018
    I ja wpadam też. No tym razem tylko 4. Podobało mi się ale nie aż tak żeby dać 5
  • Margerita 11.02.2018
    dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania