Nie bardzo wiem co napisać, za dużo prawdy w tym tekście odnajduję. Myślę, że w otoczeniu każdego znajdą się ludkowie,
doprowadzający do szału i pisząc wprost " wpierdalający się w nieswoje sprawy". Leci wielkie 5 :)
Jeśli ktoś nie ma własnego życia, zaczyna interesować się innym, zaczyna poprawiać, dawać przykłady. Przeważnie jego marzenia zostały zaprzepaszczone, ale to nie powstrzymuje go przed mędrkowaniem.
A co do malkontenctwa, to jedynie chyba w naszym kraju, potrafimy w każdym zdarzeniu doszukać się złych intencji.
Taa prawda, na codzień słucham wszystkiego, byle dobrze łomotało, ale jak mam nastrój to i Grechuty. Polecam "Kantatę", na prawdę mam przy tym ciarki :o
Oczywiście miało być ustrojstwo, to mój czeski błąd, to przecież od danego ustroju pochodna. Bardzo Cię przepraszam, nie miałem złych intencji, czy co gorsza wprowadzać zamętu. Pozdrawiam.
Przepraszam, wiem, że miałam być wczoraj, ale szykuję się na wakacyjny wyjazd i wiesz, jak to jest. Sprzątanie, pakowanie i Bóg wie, co jeszcze. No ale jestem i mam nadzieję, że się nie gniewasz :) Na początek parę uwag technicznych:
"- Skąd wiesz jaką mam minę" - przecinek po "wiesz"
"mam taką minę jaką mam" - po "minę"
"- Tak Myszko, prawie wszyscy. - Odpowiadam śmiertelnie poważnie" - po "tak", bo "myszko" jest tutaj wtrąceniem + odpowiadam*, z małej litery, bo czynność mówiona
"Ludzie zarówno bliscy, jak i Ci nic nie znaczący" - bez przecinka, bo porównanie proste + nieznaczący*
"lub jeśli nie trafią w odpowiedni moment, od razu słyszą wiązankę" - tutaj tylko moja sugestia, żeby po "lub" dać przecinek. Wyjdzie ładne wtrącenie :)
"znajoma z pracy przy kserokopiarce zapyta kiedy" - przecinek po "zapyta"
"- Grzech to zabijać pani Marysiu" - po "zabijać", oddzielamy zawsze tego, do kogo się zwracamy
"mam świetnego faceta niezależnie czy jest moim mężem" - przecinek po "faceta"
"nazywaj sobie go jak chcesz stara prukwo" - po "go" i "chcesz"
"Czemu do cholery palę" - przekleństwa też zazwyczaj traktuje się jak wtrącenia, więc oddzielamy przecinkami
"chuda wiecznie nie będziesz Kochanieńka." - przecinek po "będziesz"
"Czemu wolę biegać niż jeździć rowerem" - po "biegać". "Niż" traktujemy jak "jak", czyli przecinek jest zależny od tego, czy w obu częściach zdania mamy orzeczenie
No i to tyle. Żmudne troszkę te przecinki. Pamiętaj o nich zwłaszcza tam, gdzie w zdaniu są dwa czasowniki. Mam nadzieję, że te wskazówki coś pomogły i jak je sobie przeanalizujesz, to coś Ci to da. A jak nie, no to możesz pominąć tę część ;p Sam tekst jak najbardziej w porządku. Mnie również irytują osoby, które żyją tylko cudzym życiem i dopytują i najintymniejsze szczegóły. Kogo to obchodzi? No naprawdę... Fajnie to przedstawiłaś - zwłaszcza w momentach tych kontrastów. Za całość ogółem zostawiam czwóreczkę :)
Komentarze (38)
doprowadzający do szału i pisząc wprost " wpierdalający się w nieswoje sprawy". Leci wielkie 5 :)
A co do malkontenctwa, to jedynie chyba w naszym kraju, potrafimy w każdym zdarzeniu doszukać się złych intencji.
"- Skąd wiesz jaką mam minę" - przecinek po "wiesz"
"mam taką minę jaką mam" - po "minę"
"- Tak Myszko, prawie wszyscy. - Odpowiadam śmiertelnie poważnie" - po "tak", bo "myszko" jest tutaj wtrąceniem + odpowiadam*, z małej litery, bo czynność mówiona
"Ludzie zarówno bliscy, jak i Ci nic nie znaczący" - bez przecinka, bo porównanie proste + nieznaczący*
"lub jeśli nie trafią w odpowiedni moment, od razu słyszą wiązankę" - tutaj tylko moja sugestia, żeby po "lub" dać przecinek. Wyjdzie ładne wtrącenie :)
"znajoma z pracy przy kserokopiarce zapyta kiedy" - przecinek po "zapyta"
"- Grzech to zabijać pani Marysiu" - po "zabijać", oddzielamy zawsze tego, do kogo się zwracamy
"mam świetnego faceta niezależnie czy jest moim mężem" - przecinek po "faceta"
"nazywaj sobie go jak chcesz stara prukwo" - po "go" i "chcesz"
"Czemu do cholery palę" - przekleństwa też zazwyczaj traktuje się jak wtrącenia, więc oddzielamy przecinkami
"chuda wiecznie nie będziesz Kochanieńka." - przecinek po "będziesz"
"Czemu wolę biegać niż jeździć rowerem" - po "biegać". "Niż" traktujemy jak "jak", czyli przecinek jest zależny od tego, czy w obu częściach zdania mamy orzeczenie
No i to tyle. Żmudne troszkę te przecinki. Pamiętaj o nich zwłaszcza tam, gdzie w zdaniu są dwa czasowniki. Mam nadzieję, że te wskazówki coś pomogły i jak je sobie przeanalizujesz, to coś Ci to da. A jak nie, no to możesz pominąć tę część ;p Sam tekst jak najbardziej w porządku. Mnie również irytują osoby, które żyją tylko cudzym życiem i dopytują i najintymniejsze szczegóły. Kogo to obchodzi? No naprawdę... Fajnie to przedstawiłaś - zwłaszcza w momentach tych kontrastów. Za całość ogółem zostawiam czwóreczkę :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania