...

Sprawa Hanki

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (34)

  • RubyCrystal 29.07.2017
    Skisłam. Świetna parodia. Genialnie wyszła Ci karykatura kultowych, mrocznych postaci. Proszę o więcej Lectera następnym razem, portret Aliena mnie rozbroił, a wątek Lestata i Edwarda dosłownie zniszczył :D Dobra robota, milordzie.
    Jedną rzecz bym zmieniła. "Dziewczynka z Ringu" - używanie tylko tego określenia brzmi średnio, gdyż ona ma imię. Wersja japońska (oryginalna) - Sadako, wersja amerykańska - Samara. To tylko sugestia, bo być może to celowy zabieg ;) Pozdrawiam, piąteczka.
  • Canulas 29.07.2017
    Hmmm. Często się stosuję do sugestii, ale tym razem chyba zostawię. Jako "dziewczynka z Ringu" ma szansę trafić do tych, mniej obeznanych w popkulturze. Dzięki za koment. Pozdro.
  • Jack 04.09.2017
    Canulas, ostatni raz się tak uśmiałem, jak smarowałem maslem chleb. Dzięki.
  • Canulas 04.09.2017
    "masłem" to se chyba dodałeś, ale.. Może być i tak
  • Canulas 04.09.2017
    "masłem" to se chyba dodałeś, ale.. Może być i tak
  • Margerita 30.11.2017
    pięć podobam mi się określenie lokum było małe
  • Canulas 30.11.2017
    Ty cwaniaro. Bo to na samym poczatku było i mi tu udajesz, tak? Zaraz o coś ze środka spytam, zobaczymy czy całe przeczytałaś...
  • Margerita 30.11.2017
    Hanka jest to dziewczyna która była niedoszłą ofiarą tej całej zgrai psychopatów razem wziętych
  • Canulas 30.11.2017
    Brawo, Marg. Masz Ty rację.
  • Margerita 30.11.2017
    a ty dziś u mnie byłeś
  • Canulas 30.11.2017
    Margerita nie wiem. Nie pamiętam. Albo raz, albo zero.
    Ale ja nie wpadam do Ciebie z poczucia obowiązku, tylko, bo lubię.
    Polubiłem szaleństwa, które serwujesz i nawet, jakbyś nie wpadła do mnie, to i tak bym zaglądał. Nie czuj się więc w obowiązku.
  • Margerita 30.11.2017
    Canulas
    miło mi to słyszeć ale ja też do ciebie wpadam miłą chęcią
  • Pasja 30.11.2017
    Zdzwił mnie fakt, dlaczego wznosił do góry salaterki. Ale potem zrozumiałam, że pewnie przez ten przyjeżdżający pociąg.

    Bardzo owocne obrady i nawet spokojnie przebiegające. Co jest wielką zaletą i tak bardzo rzadką.
    Różne osobowości i różne kultury i epoki, a jak ładnie potrafili dyskutować. Jednak nie doszło do konsensusu końcowego.

    Mówi, że byle debil może zabijać w święto, gdzie wszyscy są poprzebierani za trupy, widma, szkielety i inne Jole Rutowicz - świetne.

    Z durszlakiem na buzi... kogoś mnie przypomina?

    Większe Iq mają duszone grzyby - kupuję to na święta.
    Końcówka i Kartonowy Morderca to puenta tego całego zamieszania.

    Canulas jesteś jednak gość z klasą.

    Pozdrawiam cieplutko:)
  • Canulas 01.12.2017
    Łoj, nie zauważyłem. Dzięki za odwiedziny, Pasja.
    Gość z klasą... szkolną, nieukończoną - chyba.
    Pozdrawiam również.
  • Angela 30.11.2017
    Czytałam razem z synem i młody jest oburzony pominięciem laleczki Chucky i Candymana.
    Poza tym, po prostu miodzio : ) 5
  • Canulas 01.12.2017
    No faktycznie. Teraz, gdy o tym myślę, znalazłbym na te dwie postacie pomysł.
    Może w drugiej części.
    Dzięki za wizytę, Angela
    Pozdrawiam
  • Agnieszka Gu 17.12.2017
    "...efektu jebudu," - no i już zęby wietrzę :))
    Przywlokłeś do opowiadania całą plejadę gwiazd horroru ;))
    "Do tego Skórzana Twarz ciągle przeszkadzał, uruchamiając piłę" - lubię takie złośliwe typy ;)
    "i obaj w dupę pijani " - świetne
    "dodał Predator, że aż Obcy przepalił ze śmiechu kawał stołu." - znów się szczerzyłam ;)
    "i inne Jole Rutowicz." - pojechałeś po bandzie ;)
    "Następnie wszyscy się czule pożegnali i rozjechali do domów. " - czułe pożegnanie hehehe padłam :))
    Nawet karton i biedną Hankę w to wmieszałeś ;) Dobre i pisane w owym czasie, było na czasie :)
    Fajne to podnoszenie wszystkiego co się da ze stołu, aby nie pospadało, gdy metro śmigało ;) Widzę to oczami wyobraźni :)


    No to teraz tak: Ja dzielę humor pisany na trzy rodzaje:
    - nudna sytuacja ale tak zajeb...cie opisana, że boki można zrywać - tu wychodzi cały kunszt piszącego (ty masz coś takiego na gruncie porównań - chyba to już pisałam - byle zgięty patyk a ty możesz go fenomenalnie opisać i superaśnie umotywować i jeszcze kwiecistym porównaniem okrasić)
    - wesoła, śmiszna historia, ale cholernie zwyczajnie zapodana
    - gdzieś pośrodku wyżej wymienionych - tu zaklasyfikowałabym Sprawę Hanki

    To tyle chyba. Spoko pisać możesz takie humoreski ;) (czy jak to tam można by nazwać).
    Dobrze ci robi miks - horror + humor = i chyba w sumie coś takiego właśnie praktykujesz z przewaga na horror.
    To taka twoja nisza. Co oczywiście nie znaczy, że skręcać bardziej w kierunku humoru byś nie mógł :))
    Pazdrawljaju :))
  • Ritha 27.12.2017
    "Ed Gein wpatrzony w Hannibala jak w obrazek miał wszystkich gdzieś" - rozumiem Eda xD
    "Z telewizora wyłazisz, a nie umiesz z cholernego pudełka?" :D
    "W pierwszej, najlepszej części, grał osiem sekund. I jedyne co zrobił, to wystawił brudną łapę spod wody. Doprawdy rola życia" :D
    Było też coś o paleniu stołu ze śmiechu przez Obcego :D
    "- Dracula! - rozdarł się prowadzący. – Jak nie zamkniesz jadaczki, to cię rzucę w cymbał główką czosnku" :D
    Ps. Nie wiem, może to miało być na poważnie, ale mnie śmieszy co drugie zdanie :D
    "- No już, już, Michael. Już, już. Predator wcale nie chciał cię urazić. No powiedz, kto ma piękny kij do hokeja? Kto ma ostry tasaczek? No powiedz, kto?" :DDD
    "– Ludzie. Uspokujta się, no!
    - Ludzie – rozzłościł się Obcy. – A cóż to znowu za rasizm" xD
    Chyba się zapowietrzę. Myślę, że odbiór byłby jeszcze lepszy, gdybym kojarzyła wszystkie postaci. A kojarzę jakieś 70 %.
    "Lecter z zachowaniem wszelkich manier, jak przystało na psychopatę-gentelmana"- no właśnie, najssss :>
    "- Takie żarciochy Jason, to se możesz opowiadać głowie matki. Tej, co ją trzymasz na szafce, przy swoim łóżku. Swoją drogą, po kiego grzyba ją trzymasz na tej szafce? To już lepiej zrób se z niej chociaż lampkę." :D
    "Ostatni raz się tak uśmiałem, jak kroiłem chleb" - a to już Twoje autorskie, łometkowane widzę :)
    "- I rozumisz, Lectuś. Smarujesz nogie musztardo" :D
    Ahahahaha motyw kartonu mordercy, ktory odebral milionom Polakow Hankę, przykładną Matkę Polkę, która nawrócila sie na dobrą stronę mocy za sprawą miłości Marka i jego rodziny, zawsze na czasie! Przez poł tekstu zastanawiałam się czemu tytuł gryzie mi się z treścią. Otóż, nie gryzie się! :D Ubawiłam się przednio.

    "Też mi morderca –zwrócił się do Jasona"- spacji brakło po kreseczce
    "panie Waldemarze – A ja" - chyba kropki brakło
    "wydukał podpity Van Helsing. - Ho-ho" - tu z kolei na końcu brakło
    "Nie kurwa, kiedy jem" - dałabym przecinek też przed "kurwa"
    "- I rozumisz, Lectuś. Smarujesz nogie musztardo. – ciągnął swój wywód Gain, obejmując Hannibala za szyję" - tam kropka niepotrzebna

    No. Pięć morderczych postaci z psychopatą-dżentelmanem na czele :>
  • Kim 13.02.2018
    hej, Can!
    Z cyklu 'Canulardo śmieszkuje'. Me gustaaaaa :D
    "Efektu mistyki dodawał owalny stół z ciemnego drewna i trzy ustawione świece, w typie kościelnych gromnic." - nie lepiej mistycznego efektu? + Gromnica nie może być "niekoscielna" bo wtedy nie będzie gromnicą. W sensie wygoogluj se słowo 'gromnica'. Stwierdzenie 'kościelna gromnica' to ździebko takie masło maślane, nie?
    "A ci, którzy mieli to szczęście zasiadać w pobliżu salaterek z przekąskami, także i (...)" - ty już wiesz, co...
    "Leatherace włączył piłę." - leatherface a poza tym jak już go kurcze na początku nazwałeś Skórzaną Twarzą to bądźże konsekwentny :P
    "Większe Iq mają duszone grzyby." - IQ z wielkich ino raczej
    Tyle. Daje 5 bo było zajebiście. :D
  • Canulas 13.02.2018
    Taaa, śmieszkuje.
    Dużo błędów w sumie. Obadam wszystkie z sumiennoscią wielką.
    Thx, Kim
  • Annaisi 13.02.2018
    Po wcześniejszej konsultacji (tak mówię o Tobie, Ty już wiesz kto) napiszę, że zamysł oraz klimat opowiadania bardzo mi spasował. Samą treść czyta się bardzo miło i bezproblemowo - chodzi mi tu o brak potrzeby czytania fragmentu po kilka razy z nadzieją, że tym razem zrozumiem co się dzieje. Generalnie skupienie w jednym miejscu wszystkich wykolejeńców życiowych oraz psychopatów, komutuje z poprawą mojego samopoczucia i pojawieniem się banana na ryjku. Dzięki, Can.
  • Kim 13.02.2018
    Tak szybko dorasta ;;;_;;;
  • Canulas 13.02.2018
    Wow, dzięki Annaisi.
    Miło mi niezmiernie, żeś wpadła.
    Ciekawy, trafny komentarz.
    Dzięki wielkie.
  • Cyber.Wiedźma 22.02.2018
    Ha! Wiedziałam, że w tym był jakiś podstęp! Te kartony nie mogły od tak sobie tam być. Teraz wszystko ma sens...
    BTW Canowaty... Nie możesz tak pisać cały czas? To ogarnęłam bez ponownego czytania. I śmiechłam na końcu.
  • Canulas 22.02.2018
    Kurde, chyba nie. Cza mieć flow na to, moment. Dzięki za wizytę, miss WIedźmo.
    (Ty widzisz więcej, bo jestem więcej niż pewien, że znasz wszystkie niuanse i nawiązania)
  • Cyber.Wiedźma 22.02.2018
    Canulas, nie mów do mnie nawiasami, bo rzadko je czytam. Więc tak... Cooo? Przecież ja jestem głupiutką wiedźmą i nie wiem o czym ty wielki Canulowaty piszesz.
  • Canulas 22.02.2018
    Cyber.Wiedźma , akurat w tym temacie, wątpię, żebym wiedział więcej. Wiem, że się znasz.
    Własna głupota Ci się tylko dobrze komponuje na okoliczność autokreacyjną.
    Nie oszukuj. Nie jesteś głupia.
    Jesteś bezbronno-złośliwa.
    Tylko że jest to rodzaj złośliwości niepraedziwej, afektywnej i wyprzedzajacej, na pewną modłę, o której nie chcę się wypowiadać.
    Nie jesteś głupie.
    Kity to My, ale nie nam.
  • Cyber.Wiedźma 22.02.2018
    Canulas Ogarniaj słuchawki i na ts'a. Wtedy się przekonasz.
  • Canulas 22.02.2018
    Cyber.Wiedźma mam to na uwadze
  • Kim 22.02.2018
    Canulas żebym ja nie miała na uwadze wpierdzielu dla ciebie :P
  • Canulas 22.02.2018
    Kim, a o co chodzi? Znowu niesłaś michę z letnią wodą, żeby móc przy kompie wymoczyć kopyta i zawadziłaś o dywanik.
    Wszystko pływa, noga jak była brudna, tak jest i tera moja wina? Się ma szczypce zamiast łapek, to się nie transportuje śliskich przedmiotów. Nie moja wina.
  • Kim 22.02.2018
    Canulas te. Słuchawek na Antarktydzie nie sprzedajo, tyko w elektronicznym.. Na 'zapytaj.pl' cię strollowali, ale jak zrobiłeś se nick JanuszPL to się nie dziw.
  • pkropka 22.07.2019
    Kopu kop.
    Lubię takie nawiązania horrorowe, fajne smaczki tu wplotłeś. Chociaż czegoś mi zabrakło (wiem, wiem napisane dla śmiechu. Ale zabrakło).
    P.S. W którą nokię weszła ta z ringu? Jak w 3310, to już nikt jej nie pomoże...
  • Canulas 22.07.2019
    Taaaa, druga w nocy, słucham Bukowskiego, to odpowiem. Nie wiem. Załóżmy, że to cegła 33.10. Nie jestem chyba śmieszkiem. Tejst stary, co nie jest żadnym usprawiedliwieniem.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania