Tekst usunięty.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Canulas 26.06.2018
    Twój najlepszy tekst, choć w połowie było wiadomo o co chodzi.

    Na samym końcu piszesz: "śmierć nastąpiła błyskawicznie", a w myśl jednolitości czasu narracyjnego chyba lepiej: "następuje". Jeszcze dalej brak dostępu po wielokropku. Ale to duperele.
    Ciekawy tekst.

    Chyba zmieniłeś tytuł?
  • Worldovsky 26.06.2018
    Dziękuje Canulas :-)
    Słuszne uwagi.
    Wprowadziłem poprawki.
    Rzeczywiście zmieniłem tytuł.
    Trochę biłem się z myślami czy to zrobić.
    Poprzedni brzmiał zbyt mocno.
    Jak ogłoszenie.
    W liczbie pojedynczej ;-D
    Nie chciałem się zbytnio utożsamiać ;-D
    Pozdrawiam.
  • Pasja 26.06.2018
    Witam
    To prawda, że kiedyś dzieciaki inaczej spędzały czas. Jednak były bardziej bezpieczniejsze czasy i mniejsze problemy.
    Dopalacze to zmora naszych czasów. I żadna polityka tego nie zastopuje.

    takie drobiazgi do poprawy.
    sąsiad z pod jedynki, na parterze, prosi to aby się nieco uciszyli - spod jedynki, prosi o to aby
    Sąsiad z pod jedynki otwiera drzwi swojego mieszkania. - spod

    Pozdrawiam serdecznie
  • Worldovsky 26.06.2018
    Też mam takie odczucia.
    Pozmieniało się.
    Owszem nie było idealnie.
    Teraz dostęp do tego "szajsu" powszechny i szybki.
    A jakie skutki.
    Zatrważające.

    Dziękuję za drobiazgi ;-)
    Dokonałem korekty.
    Miłego dnia.
    Pozdrawiam.
  • kalaallisut 26.06.2018
    Ostatnio chyba na TVN akurat znowu było o dopalaczach, temat wciąż aktualny, tylko skład co chemik zmieniany, tańsze niż normalne narkotyki. Ogólnie najwieksza chyba zgroza, dalej w niższym rzędzie gry uzależnienie od dawek emocji .
  • Worldovsky 26.06.2018
    Tak, temat od kilku lat na czasie.
    Niestety.
    Jest głośno.
    Także w mediach.
    Dopalacze zbierają smutne żniwo.
    Dziękuje za przeczytanie.
    Pozdrawiam.
  • Bożena Joanna 26.06.2018
    Tragiczny tekst. Dramat rozgrywa się wśród ludzi, w sklepie na widoku. Nikogo nie dziwi tabletkowa promocja? Łatwy zysk i tragiczne pokłosie. Tych ludzi powinny dosięgnąć prawdziwe kary. Pozdrowienia!
  • Worldovsky 26.06.2018
    Witam Bożena Joanna.
    Temat bulwersujący.
    Nie dziwię się.
    Zbyt często słyszy się o ludzkich stratach.
    Na życzenie.
    Dziękuje za przeczytanie.
    Komentarz.
    Pozdrawiam.
  • puszczyk 26.06.2018
    Nie Worldowsky,nie kupuję tego.
    Tu ciągle o tematach bredzą, jakby o jakości decydowało poruszenie problemu głodujących dzieci przez upośledzone dziecko.
    Dobre, bo tematyka...
    To przypomina szkolną wprawkę z elementami eseju.
    Uczniowi bym dodał punkty za niezły styl ale kompletnie nie broni się jako opko.
    Emocji w tym tyle, co w opowięści o Maryni w krzakach z rozwolnieniem.
  • Worldovsky 26.06.2018
    Witam.
    Szanuję Twoją szczerość.
    Prawo do innego zdania.
    Nie gorszego ani lepszego.
    Innego punktu widzenia.

    Moje teksty nie są wysokich lotów.
    Żaden ze mnie "pisarz" czy "poeta".
    Dużo mi brakuje.
    Lubię pisać i uczyć się jak to robić.
    Tylko tyle i aż na dzień dzisiejszy ;-)
    Pozdrawiam.
  • puszczyk 26.06.2018
    Jest odporny :)))
    To kiedyś spróbuję zanalizowac tekst dokładniej, choc wiele elementów nie da się pisemnie zanalizować.
    Je się czuje.
  • kalaallisut 26.06.2018
    Oj tam moje motto z końcówki mojej pierwszej prozy "W życiu nie chodzi o to, żeby zrobić coś szybko. Chodzi o to, żeby to zrobić skutecznie.
    Nikt W życiu nie przychodzi na świat jako gotowy mistrz."
    Tak emocji trochę zabrakło, więcej na pewno by było gdyby zrobić narratora osobę bliską, która przeżywa doświadcza dramat lub samego młodego.
  • Worldovsky 26.06.2018
    Rozumiem.
    Dziękuje kalaallisut za podpowiedź.
    Pomysł.
    Cenny komentarz.

    Ciekawe motto ;-)
    Pozdrawiam
  • Tjeri 26.06.2018
    Tym razem mi się nie podoba. Poprzedni tekst, za który jak widziałam Cię nieco zjechano (Drzewo życia bodajże) miał dla mnie to coś. I nie chodzi o to że był doskonały, czy bezbłędny - ale dobrze wyreżyserowany. Kamera była gdzie trzeba, krótkie ujęcia z bliska, dzięki temu wyszło niepokojąco i intrygująco.
    W tym utworze reżyser przez godzinę dwadzieścia wygłasza moralizatorską tyradę, by na ostatnie dziesięć minut puścić widzom scenkę - puentę.
    Cóż, to nie jest dobry film.
  • Worldovsky 26.06.2018
    Dziękuje za komentarz Tjeri.
    Obiektywizm.
    Dostrzeżenie pewnego podziału.
    Niefortunnego w tym tekście.
    Byłem niezdecydowany.
    Artykuł lub konkretna historia.
    Stąd być może to zamieszanie.

    No cóż.
    Zapraszam na reklamy ;-D

    Miło Cię gościć :-)
    Pozdrawiam.
  • Tjeri 26.06.2018
    Worldovsky, to chyba sedno. Można by z tego zrobić z tego felieton, albo wszystko to co byś tam zawarł opowiedzieć tylko za pomocą konkretnej historii. Przy drugiej opcji siła rażenia byłaby o wiele większa. Lepiej gdy czytelnik sam wyciąga wnioski. I lepiej gdy sam poczuje niż usłyszy o tym co powinien poczuć. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania