Poprzednie części: Wierszee <*> Trzy Wiersze? ƝⱭՏƬĘƤƝⱭ LӀՏƬⱭ
Wiersze <*> Stokrotka
˛˛˛˛˛˛˛˛˛//———
samotna stokrotka
zakwitła mostem drewnianym
pod wstęgą rzeki
gdzie fale biegną
po nagich stopach
otwierają okiennice oczu
ślady zostawiły rysunki
malowane piaskiem
na palcach
wszystko po to
by echo wchłonęło
skałę
tam z krwi
sączy się świt
Komentarze (22)
Ładna końcówka we wierszu tym, choć moja wizja dalej dominuje.
pod wstęgą rzeki
gdzie fale
biegną po stopach
otwierają okiennice
ślady
malowane piaskiem
na palcach
wszystko po to
by echo wchłonęło
skałę
tam z krwi
sączy się świt
Wyrzuciłam stokrotkę, bo jest w tytule i wystarczy. I jak zawsze zmieniłam ''po swojemu''. Sorry, ale jakoś trafił we mnie...
Pozdrawiam.
:)
Bardzo lirycznie.
Nie może byś jajka w omlecie, bo omlet to jjajko.
A jednak ta dopełniaczówka Tobą wstrząsnęła.
Jak będziesz robić omlet, to będziesz bardziej ostrożna.
Zawsze jakiś poztytw można wyciągnąć. To tzw; poezja ku przestrodze:))
Wiesz chyba nawet mniej dopełniaczówka (nie jadę na wszystkie z automatu -uważam, że wszystko dla ludzi i nie raz po prostu pasi), co jej wyświechtana poetycko treść.
Cenię szczerość:))
Zresztą złośliwości też lubię, o ile są dwustronne i nikt się nie obraża.
Koniec wieńczy dzieło... sączy się świt... zawsze tak powoli.
Miłego dnia
5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania