Strach

Ponieważ nasi Opowicze wybrali sobie na warsztat choroby psychiczne, nie mając pojęcia, iż pisanie na takie tematy wymaga choćby elementarnej wiedzy, postanowiłem napisać oto ten tekst, by pokazać, że nie jest to takie proste.

 

----------------------------------

 

- Mam cię - powiedział do siebie Michał, wyciągając szczura z pułapki. Pomimo tego, że szczur miał jakieś siedemdziesiąt centymetrów długości i z łatwością swoimi pazurami pociąłby chłopcu twarz, ten jakoś się tym nie przejął. Wziął go za łeb, przygwoździł do ziemi, a następnie połamał mu nogi, wyginając w drugą stronę i podniósł do góry. W oczach zwierzęcia widział coś, co nie raz dostrzegł na twarzach innych. Coś, co nazywano strachem. Było to coś, co odróżniało go od tych innych. On się nigdy nie bał. Słowo lęk, strach, miłość były mu równie obce, co jego rodzicom sztuka baletowa. Może właśnie dlatego to wszystko, tak bardzo go intrygowało.

Przybliżył szczura do twarzy i spojrzał mu prosto w oczy. Po czym zaczął starać się naśladować go. Nie było to takie łatwe. Wojtek marszczył na różne sposoby brwi, instynktownie wyczuwając, iż coś jest nie tak. W końcu nie wiedząc, co ma tak naprawdę zrobić, wziął swoją zabawkę i poszedł do kuchni, gdzie jego matka przygotowywała obiad.

- Mamo, mogę cię coś spytać?

- Tak - odpowiedziała mu matka.

- Co powinienem zrobić, by wyglądać jak ten szczur?

Matka chłopca odwróciła się błyskawicznie na słowo 'szczur'. Wojtek tylko przyjrzał się jej buzi. Nawet ona potrafiła przybrać wyraz twarzy szczura. Dlaczego mu się to nie udawało?

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • elenawest 25.01.2016
    Daj ci za ten tekst 5, bo super to zobrazowałeś. Być może inni powiedzą, że to nienaturalne, bo przecież to tylko fikcja literacka, ale mnie się zrobiło żal zwierzątka :-(
  • Pan Nikt 25.01.2016
    Nie naturalne to jest dla nas - normalsów. My potrafimy odczówać emocje i dzięki nim wiemy co może czuć drugą istota (niekoniecznie człowiek). W przypadku psychopatii jest to nie możliwe. Psychopatów to choroba neurologiczną. Osoby takie mają uszkodzony obszar muzgu odpowiedzialny właśnie za uczucia. Ich świat pod tym względem jest bezbarwny. Mi ich bardziej jest żal. Nie zaznać nigdy czym jest miłość, to prawdziwy koszmar.
  • Slugalegionu 25.01.2016
    Ale tu mamy przy okazji sadyzm, tak? Czy może to akurat norma. :) Plus dzięki za tę krucjatę, bo jak patrzyłem jak lekarz nazywa psychopatą pacjenta, zdolnego odczuwać emocje, tom zrezygnował z czytania...
  • Pan Nikt 26.01.2016
    Historia w końcu miała przerazić ;) Jak widać udało mi się.
  • Slugalegionu 26.01.2016
    Nie-e. :p Jedynie mnie zainteresowałeś, przez wstęp byłem przygotowany. :)
  • Pan Nikt 26.01.2016
    Beeee, musiałeś odebrać mi tą frajdę :3
  • Slugalegionu 26.01.2016
    Ej, ale tekst i tak bardzo dobry. :D Aż ci pięć dam. :)
  • Pan Nikt 26.01.2016
    E, tam 5. Ja chciałem byś trząsł portykami. No coż... Spróbuje innym razem.
  • KarolaKorman 26.01.2016
    Ja portkami też nie zatrzęsłam i pięć dałam, bo zilustrowałeś to świetnie :)
  • Celtic1705 26.01.2016
    Ja się nie przestraszyłam ani trochę, ale daję pięć za tak genialną ilustracje. *****
  • Pan Nikt 26.01.2016
    Zrezygnuje z pisania horrorów. Najwyraźniej się do tego nie nadaje ;)
    A tak na poważnie dziękuję WSZYSTKIM za komentarze.
  • Rasia 30.01.2016
    Nieco nie podoba mi się wstęp, jaki tutaj zamieściłeś. Jest zbyt ogólnikowy i zakłada, że nikt tutaj dobrze nie opisał psychicznej choroby, a takich osób kilka pamiętam, więc uogólniać nie należy. No ale do co do samego tekstu:
    "Może właśnie dlatego to wszystko, tak bardzo go intrygowało." - bez przecinka
    Ten tekst przypomniał mi bardzo nieprzyjemne zdarzenie z liceum, tylko że z ptakiem, naprawdę wpasowałeś się w tamten klimat xD Opowiadanie troszkę krótkie, ale treść jest mocna i podoba mi się sposób przedstawienia problemu (ale i tak wstęp mogłeś sobie podarować). Tak więc zostawiam 5 i pozdrawiam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania