Ok. takie wyimaginy; a gdyby zająć uciekał nie zakosami, nie stawał słupka tylko leciał na mnie ze swoją miłością, panował nade mną bez granic, to czymże byłaby żyrafy które kocham i nosorożce albo walenie, nad którymi szlocham - być może razem z ich "wróbętami"... bez skłonności klękania u kolan :) Pzdr
Trzecia podoba mi sie najbardziej (plus to, że konstelacja Panny jest mi bliska;))
Całość odbieram jako słodko-gorzką. Jeśli coś zaczyna się takim przypuszczajacym trybem "a gdyby", to gdzieś brakuje temu mocy. Niemniej jednak ładnie, subtelnie utkane.
A ja teraz - jak Hawkig na wóżku - gdybym umiał wstać, to bym szybko biegał. WIem, że zajebiste - nie mam jednak w abecadle umięjętności zszycia liter tak, by to wyrazić.
Cóż. Chyba Twój tekst "Sidła" zrobił na mnie największe wrażenie. Cenię jednak umiejętność multi-kreatywności.
Trzecia zwrotka rzuca na kolanko. A nie jestem dziś w nastroju do pokłonów, więc tym bardziej.
Komentarze (18)
Całość odbieram jako słodko-gorzką. Jeśli coś zaczyna się takim przypuszczajacym trybem "a gdyby", to gdzieś brakuje temu mocy. Niemniej jednak ładnie, subtelnie utkane.
Pozdrawiam.
Dziękuję, Betti.
Dzięki, Jesieni.
Nawiasowy dopisek przekleję do testamentu:)
Bo gdyby było nam dane...
Pozdrawiam.
Cóż. Chyba Twój tekst "Sidła" zrobił na mnie największe wrażenie. Cenię jednak umiejętność multi-kreatywności.
Trzecia zwrotka rzuca na kolanko. A nie jestem dziś w nastroju do pokłonów, więc tym bardziej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania