Stracona miłość

Nigdy nie chciałem byś odchodziła

Tamtego czerwcowego dnia puściłem

Twoją jeszcze ciepłą dłoń

Której już nigdy więcej nie złapałem.

 

Mijamy siebie każdego dnia

Lecz nie potrafię spojrzeć na Ciebie

Przechodząc obok spuszczam wzrok

Czując ciężar mojej porażki.

 

Chciałem byś odeszła z mej pamięci

Lecz ciągle przechodzisz obok mnie

Przypominając mi tamten piękny dzień

Który był już naszym ostatnim.

 

Rozpaczliwie szukałem Ciebie

Chcąc byś znowu stanęła obok mnie

Pogrążyłem swoje oczy w ciemności

Zbliżającej mnie do Leinthi.

 

Dzisiaj już nie potrafię Ciebie szukać

Straciłem już wszystkie siły

Które pozwalały mi wierzyć

Że jeszcze kiedyś do mnie wrócisz.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Py$ka 08.09.2016
    Jak dla mnie ciekawe ^-^ podoba mi się, zresztą jak wszystkie twoje wiersze które na bieżąco czytam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania