Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Straszne szorty (Horror)
1
Każdy rodzic czeka z niecierpliwością na pierwsze słowa swojego dziecka. Ja z kolei chciałbym, by moje przestało mówić, chociaż na chwilę. Przynajmniej dopóki się nie urodzi.
2
Krawat dusi mnie i uwiera, a nie mogę go z siebie ściągnąć. Cała rodzina wie, że ich nie cierpię. Jak mogli mnie w jednym z nich pochować?
3
„Tatusiu, boję się” - powiedział mi prosto do ucha, budząc mnie ze snu. „Ja też” - odpowiedziałem szeptem. Nigdy nie miałem dzieci i mieszkam sam.
4
Znowu przyszli mnie odwiedzić. Czy nie wiedzą, że to strata czasu? Tak, jestem tu z nimi ale, koniec końców, dalej nie żyję.
5
Obudził mnie ciepły oddech i mokry język na mojej twarzy. „Przestań, Burek, muszę się wyspać” powiedziałem, przewracając się na drugi bok. Przez okno, zobaczyłem mojego psa, którego zapomniałem wpuścić na noc do domu, szczerzył zęby i marszczył nos, warczenie jednak dobiegało zza moich pleców.
6
Potwory czające się w ciemności sprawiały, że nie mogłem spać, od kiedy byłem dzieckiem. Pewnej nocy postanowiłem je przechytrzyć i zanim zapadł zmierzch, wsunąłem się pod łóżko, wierząc, że nie przyjdą, jeśli zajmę ich miejsce. Niedługo później usłyszałem, jak ktoś zmawia cichą modlitwę tuż nad moją głową.
7
Budzik dzwoni już drugą noc, bez przerwy. Czemu ta bateria wreszcie się nie wyładuje? Czemu nie mogę się ruszyć, by go wyłączyć?
8
Moja córeczka bardzo płakała, gdy paliłem jej lalki w ognisku za domem. Nie umiałem jej powiedzieć, że zeszłej nocy słyszałem, jak rozmawiają ze sobą, planując zabić nas wszystkich.
9
„Włosy wciąż rosną po śmierci” - to powszechnie znany fakt. O czym jednak zapominają wspomnieć to to, że broda dalej swędzi, a nie ma jak się podrapać.
10
„Twój styl życia cię kiedyś zabije” - powiedziała moja żona, gdy nalewałem sobie kolejną szklankę koniaku. Zabawne, że akurat ona to mówi. Gdyby umiała siedzieć cicho, pewnie nie zatłukłbym jej pogrzebaczem lata temu.
11.
„Tatusiu, tu jest tak okropnie, naprawdę nie możesz mnie stąd zabrać?” - od dwóch tygodni, co noc odbywaliśmy niemal identyczną rozmowę. „Wiesz, że nie, dziecko, ale pomyślałem, że mógłbym przyjechać i zostać tam z tobą”. „Byłoby super!” - krzyknęła ucieszona. Dla niej zrobiłbym wszystko, więc tylko uśmiechnąłem się, przykładając rewolwer do skroni.
12
Było już późno w nocy, gdy targany rozpaczą wszedłem do pustego kościoła i padłem na kolana, przed samym ołtarzem. „Boże, co mam robić?!”- krzyknąłem. Jakież było moje zdziwienie, gdy rzeźba nieznanego mi świętego, otworzyła usta i wyszeptała: „Nie odwracaj się”.
13
Siedziałem do późna w nocy, pisząc nowe opowiadanie, gdy poczułem delikatną dłoń pieszczotliwie drapiącą moje plecy. „O tak... tak dobrze, myślałem, że nie lubisz schodzić do piwnicy, skarbie” - powiedziałem, nadal patrząc w monitor, gdy z góry, od strony kuchni, dobiegł mnie głos mojej żony: „Mówiłeś coś?”. Przez chwilę siedziałem sparaliżowany, oceniając sytuację, nim w końcu rzekłem: „Trochę w prawo, tak, właśnie tu...”
Komentarze (38)
" że zeszłej słyszałem jak rozmawiają ze sobą" - zgubiłeś "nocy"
A tak ogólnie zarąbiste opowiadanie. Ciary na plecach były cały czas. W sumie kiedyś mieszkałam z rodzicami w dość hmmm... strasznym domu i podobno mojemu tacie przydarzyła się podobna sytuacja jak w ostatnim fragmencie. Także ten... 5
A i masz 5, bo fajne :)
Najbardziej podobają mi się; 5 i 11
Te potwory spod łóżka, to są nie do wypłoszenia, bo nawet jeśli tam ich nie ma, to się schowają pod szefą, albo w niej:-))
mogą robić tak piorunujące wrażenie. Wielkie 5 : )
"warczenie jednak, dobiegało zza moich pleców." - bez przecinka
"nie mogłem spać od kiedy byłem dzieckiem" - przecinek po "spać"
"przyjdą jeśli zajmę ich miejsce. Nie długo później" - po "przyjdą" i Niedługo*
"zmawia cichą modlitwę, tuż nad moją głową." - bez przecinka
"mogę się ruszyć by go wyłączyć?" - przecinek po "ruszyć"
"lalki w ognisku, za domem" - bez przecinka
"słyszałem jak rozmawiają" - przecinek po "słyszałem"
"pogrzebaczem, lata temu." - bez przecinka
"Tatusiu tu jest tak okropnie" - przecinek po "tatusiu"
"odbywaliśmy, niemal identyczną rozmowę" - bez przecinka
"Wiesz, że nie dziecko" - przecinek po "nie"
"uśmiechnąłem się przykładając" - po "się"
"Jakież było moje zdziwienie gdy rzeźba, nieznanego mi świętego" - ten przecinek wędruje za "zdziwienie"
"delikatną dłoń, pieszczotliwie drapiącą moje plecy" - bez przecinka
"nie lubisz schodzić do piwnicy skarbie" - przecinek po "piwnicy"
"powiedziałem nadal patrząc w monitor" - po "powiedziałem"
Uff, to chyba wszystko. Całkiem tego sporo wyszło niestety. Pamiętaj, żeby oddzielać przecinkami wyrażenia z dwoma czasownikami no i może też czytaj sobie tekst na głos, by wyeliminować zbędne przecinki i zobaczyć, jak kończy Ci się dech podczas czytania, gdzie się urywa. Niektóre wpisy były naprawdę zabawne, część może mniej, ale ogółem ciekawy pomysł, podoba mi się taka odmienność. Błędy jednak trochę mi przeszkadzały, więc tutaj 3,5, ale jednak wciąż 4 :)
ps. Nie wiem, czy "bardzo płakać" jest poprawne. Trochę brzmi jak "bardzo spać" albo "bardzo topić się", ale nie znalazłem satysfakcjonującego wyjaśnienia, trzeba by Miodka zapytać XD
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania