Strzała od losu
podarował mi strzałę los
prosto w serce mnie dźgnął
krwią wczorajszą broczący szedłem
tak daleko jak sięgał mój wzrok
i uwierzyć nie potrafię
czy to na niebie to ptak
tak dawno ich nie widziałem
a to obok nich to chyba słońce
i nawet tęcza mnie odwiedziła
drzewa znów się ubrały
jak i trawa w barwy zielone
wiatr między liście zaprosiły
ahhh jak mi było tego brak
chyba zapomniałem że leci czas
bo uciekł gdzieś dzień
lecz nie straszna mi już noc
gwiazdy smakuję szumem otulony
jakże dobrze mi tu
nawet ten pan w lustrze
jakby trochę weselszy
i częściej uśmiechnięty
dziwny jest ten los
Komentarze (7)
"gwiazdy smakuję szumem otulony" - ładne
pzdr
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania