U mnie stypy wyglądaja lepiej niż wesela. Ludzie są bardziej wyluzowani niż po wypiciu solidnej porcji napojów z procentami. Więc ten wiersz przypomniał mi te wszystkie stypy w których miałam niestety przyjemność brać udział.
A co do wiersza fajnie napisany i ukazujący że najpierw ludzie płaczą a po tem w jednej chwili zapominają o pogrzebie i bawią sie jak na weselu.
Mogliby znaleźć ustronne miejsce nad rzeką. Mogliby rozpalić ogień. Mogliby usiąść na ziemi w kręgu. Mogliby trzymać się za ręce. Mogliby milczeć. Mogliby być ze sobą zamiast obok siebie. Mogliby... W prostocie tkwi siła, ale życie kocha nadmiar. 5 za szorstkość i cierpkość - są wskazane :)
Zawsze w Twoim komentarzu doceniam puentę – "a życie kocha nadmiar"; nadmiar może być finezyjny, czy musi być tak często toporny? A może "nadmiar" sam przeczy finezji?
Dziwny nieco ten wiersz. Trochę mnie zgubiłeś w jego rytmie i rymie. Ale chyba tak miało być. Chaos związany ze stratą. Sam chciałbym być obecny na swojej stypie więc musiała by się odbyć przed moim pogrzebem. Tak bym z każdym mógł jeszcze wypić strzemiennego. A potem proszę pochować mnie twarzą w dół, tak by cały świat mógł pocałować mnie w dupę!
Neurotyk No właśnie ten brak mnie zkonfundował. Ale co ja tam wiem o liryce. Celowość widać jak najbardziej. Puenta jest kwintesencją mojego jestestwa :)
Ostatnio gdy byłem na stypie opieprzyli mnie bo ja opierdoliłem kelnera. (taka sobie moja historia życia)
Wiersz jest fajny, parę razy się uśmiechnąłem, był to oczywiście uśmiech związany z narastającą pamięcią (z którą ten wiersz mi się kojarzy) No i ogółem spoko. 5
P.S. Nie stać mnie dzisiaj na nic poza takimi niezrozumiałymi ocenami ;) zadowalaj się tym co masz :D
Wiersz uderzył w temat, którego po prostu nie znam, i mogę sobie jedynie wyobrażać, jak wygląda taka stypa. Ale opisałeś ją bardzo humorystycznie i lekko, więc według mnie zasłużone 5 :)
Zaczynam się przekonywać do wierszy na opowych. Co prawda mało środków poetyckich, więc nie jest to taka typowa liryka, ale treść ciekawa, no i widzę, że poruszasz nietypowe tematy. Masz dryg do takich wierszy. I zdecydowanie wolę brak rymów od rymów częstochowskich, więc za to też plus.
Komentarze (38)
A wiersz ciekawy, wszystko ważniejsze od istoty. :)
5 :)
A co do wiersza fajnie napisany i ukazujący że najpierw ludzie płaczą a po tem w jednej chwili zapominają o pogrzebie i bawią sie jak na weselu.
Polecam
Wiersz jest fajny, parę razy się uśmiechnąłem, był to oczywiście uśmiech związany z narastającą pamięcią (z którą ten wiersz mi się kojarzy) No i ogółem spoko. 5
P.S. Nie stać mnie dzisiaj na nic poza takimi niezrozumiałymi ocenami ;) zadowalaj się tym co masz :D
A stypy są dziwne.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania